fbpx

Przyszłość Rumunii stoi pod znakiem progresywnego opodatkowania

Handel i Ekonomia - 27 sierpnia, 2023

Powrót do progresywnego opodatkowania dochodów to temat, który niedawno powrócił w krajowym dyskursie politycznym w Rumunii i został przedstawiony jako rozwiązanie problemu braku pieniędzy w budżecie, zwłaszcza w kontekście spadających wpływów z podatku konsumpcyjnego.

Niskie stawki podatkowe w Rumunii zostały jednak również wspomniane w najnowszym raporcie Komisji Europejskiej. Wskazuje, że Rumunia ma stosunkowo wysokie podatki od niskich wynagrodzeń i zbyt niskie opodatkowanie kapitału, co podważa skuteczność jednolitej stawki. W niedawno opublikowanym dokumencie brukselscy eksperci wskazują, że tak niska stawka podatkowa wpływa na zdolność państwa do redystrybucji dochodów z budżetu, a także może prowadzić do negatywnych skutków dla rynku pracy.

Sprawozdanie krajowe dla Rumunii zostało opublikowane w ramach wiosennego pakietu europejskiego semestru 2023, w którym Komisja udziela państwom członkowskim wskazówek, jak budować silną gospodarkę na miarę przyszłości, zapewniając długoterminową konkurencyjność i dobrobyt dla wszystkich w obecnym trudnym kontekście geopolitycznym. W dokumencie przedstawiono oceny w kilku obszarach, w tym w zakresie wdrażania NRRP, oraz przedstawiono zalecenia dla decydentów politycznych w Rumunii.

Po stronie podatkowej raport podkreśla, że w strukturze dochodów budżetu państwa wpływy z podatków od pracy są niskie, a opodatkowanie kapitału – jeszcze niższe.

„Stosunkowo wysoki podatek od niskich zarobków może prowadzić do spadku popytu na niewykwalifikowaną siłę roboczą” – czytamy w raporcie.

Jako udział w PKB, podatki od pracy w Rumunii wynoszą 12,1%, czyli nieco ponad połowę średniej europejskiej wynoszącej 20,9%. Jednocześnie podatki od kapitału stanowią zaledwie 4% PKB, czyli mniej niż połowę średniej europejskiej wynoszącej 8,5%, zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie. Według danych przeanalizowanych przez ekspertów w Brukseli, jedynym podatkiem zbliżonym do tego w krajach europejskich jest podatek konsumpcyjny, który wynosi 10,4% PKB, w porównaniu ze średnią europejską wynoszącą 11,2%, pomimo niższej ściągalności podatku VAT w Rumunii.

Raport krajowy pokazuje, że „cyfryzacja usług publicznych” jest na niskim poziomie

Temat progresywnego opodatkowania powrócił niedawno do krajowego dyskursu politycznego w Rumunii. Zwolennicy pomysłu przywrócenia systemu, który Rumunia porzuciła 18 lat temu, argumentują, że Rumunia musi dostosować się do większości krajów europejskich, które mają taki system. Według ekspertów ekonomicznych, przejście na progresywne opodatkowanie w Rumunii po prawie dwóch dekadach byłoby wyzwaniem administracyjnym i gospodarczym.

Progresywne opodatkowanie oznacza, że wraz ze wzrostem dochodów podatników rosną stawki podatkowe, które są oni winni państwu. Obywatele wnosiliby wkład w funkcjonowanie państwa stosownie do posiadanych środków. Ci, którzy zarabiają więcej, wnoszą zatem większy wkład. Główną korzyścią jest wprowadzenie większej sprawiedliwości w redystrybucji dochodów i zmniejszenie przepaści między osobami o wysokich i niskich dochodach. W perspektywie średnio- i długoterminowej progresywne opodatkowanie mogłoby zapewnić większą sprawiedliwość w systemie. Zwolennicy pomysłu przywrócenia progresywnego opodatkowania zgadzają się z tymi, którzy sprzeciwiają się temu pomysłowi pod względem horyzontu czasowego: tak poważna zmiana nie może zostać wdrożona natychmiast, z dnia na dzień, a jedną z głównych przeszkód jest brak cyfryzacji Krajowej Agencji Administracji Podatkowej. Teoretycznie każdemu progresywnemu systemowi podatkowemu towarzyszy szereg odliczeń podatkowych zapewniających podatnikom dostęp do podstawowych usług publicznych. Te odliczenia podatkowe odnoszą się do niepodlegających opodatkowaniu kwot na zdrowie, edukację lub kulturę, z których korzystają głównie osoby lub rodziny o niższych dochodach.

Cyfryzacja usług publicznych w Rumunii jest na niskim poziomie

Według zwolenników wprowadzenia podatku liniowego, system ten jest znacznie łatwiejszy w zarządzaniu, a tym samym zachęca do produktywności. Rozumowanie jest takie, że obywatele mają tendencję do zniechęcania się, jeśli wiedzą, że kiedy zarabiają więcej, będą płacić coraz wyższe podatki.

„To fundamentalna dyskusja na temat progresywnego opodatkowania. Wiem i wy wiecie, że progresywne opodatkowanie nie może zostać wdrożone od przyszłego roku. Ale nadal popieram progresywne opodatkowanie i uważam, że jest to jedyne rozwiązanie dla Rumunii w tym czasie (…) Myślę, że słuszne jest, aby najpierw ANAF wykonał swoją pracę, zdigitalizował, a następnie poprosił ludność o inny system podatkowy” – mówi przewodniczący PSD, premier Rumunii Marcel Ciolacu.

„Przyszłość Rumunii leży w progresywnym opodatkowaniu, tak jak ma to miejsce we wszystkich krajach europejskich”, dodaje.

„Progresywne opodatkowanie to rozwiązanie, które można zastosować tylko wtedy, gdy mamy wszystkie niezbędne narzędzia, a mianowicie cyfryzację na poziomie Ministerstwa Finansów, aby określić całkowity dochód, ponieważ mówimy o progresywnym opodatkowaniu, gdy możemy określić całkowity dochód. Ponieważ dziś wszystkie te dane są nadal przechowywane ołówkiem w księgach, niemożliwe jest zastosowanie progresywnego opodatkowania” – powiedział prasie przewodniczący PNL, były premier Nicolae Ciucă. Ponadto w raporcie krajowym wskazano, że „cyfryzacja usług publicznych – takich jak chmura, e-administracja i telemedycyna – jest niska, pomimo niedawno wdrożonych środków, począwszy od 2022 r., w ramach KPR”.

Progresywne opodatkowanie jest praktykowane głównie w krajach o stabilnej gospodarce. W tych głównie zachodnioeuropejskich krajach klasa średnia wytwarza wystarczającą wartość do redystrybucji w społeczeństwie. Ponadto po zapłaceniu podatków to, co pozostaje podatnikowi, musi wystarczyć na przyzwoite życie. W tym kontekście ekonomiści sprzeciwiający się progresywnemu systemowi podatkowemu argumentują, że w Rumunii, 35 lat po upadku komunizmu, nie powstała wystarczająco silna klasa średnia. Taka klasa średnia powinna zarabiać wystarczająco dużo, aby po podwyżkach podatków mogła nadal uzyskiwać satysfakcjonujący dochód.

W przypadku Rumunii, z administracyjnego punktu widzenia, stosowanie podatku progresywnego nie jest łatwe. Eksperci popierający lub sprzeciwiający się opodatkowaniu progresywnemu twierdzą, że to nowe narzędzie podatkowe, takie jak opodatkowanie progresywne, wymaga dodatkowej biurokracji i większej zdolności administracyjnej ze strony państwa. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: więcej papierkowej roboty wiąże się z progresywną stawką. Oznaczałoby to więcej odliczeń podatkowych wraz z powiązanymi dokumentami, co zwiększyłoby liczbę pracowników urzędów skarbowych i konsultantów opłacanych przez podatników, aby pomóc im skorzystać z odliczeń podatkowych. Przejście na progresywne opodatkowanie w Rumunii oznaczałoby, że 6,5 miliona osób musiałoby co roku składać zeznania podatkowe. Obecnie liczba ta wynosi mniej niż milion. Aby zapewnić przewidywalność dla środowiska biznesowego, istotna zmiana filozofii podatkowej musi zostać ogłoszona z dużym wyprzedzeniem, co najmniej dwóch do trzech lat.

Rumunia nie jest jedynym krajem europejskim, w którym nadal obowiązuje liniowa stawka podatku dochodowego, a podobne systemy funkcjonują w sąsiedniej Bułgarii i na Węgrzech. Znacznie progresywne stawki podatkowe obowiązują w krajach takich jak Austria, Słowacja, Belgia i Niemcy. Wprowadzenie jednolitej stawki podatkowej było polityką realizowaną głównie przez kraje Europy Środkowej i Wschodniej w okresie przechodzenia do gospodarki rynkowej i było wykorzystywane między innymi jako zachęta do przyciągania inwestycji zagranicznych.

Po 1990 r. opodatkowanie dochodów w Rumunii odbywało się w różnych formach opodatkowania progresywnego aż do 2004 roku

W latach 2000-2004, kiedy do ustawodawstwa wprowadzono pojęcie „całkowitego dochodu osobistego”, w Rumunii obowiązywało pięć progów dochodu podlegającego opodatkowaniu: 18%, 23%, 28%, 34% i 40%. Począwszy od 2005 r. wprowadzono zryczałtowaną stawkę w wysokości 16% i utrzymano ją na tym poziomie do 2017 r., kiedy to zryczałtowana stawka spadła do 10% całkowitego dochodu brutto.

Deficyt Rumunii w pierwszych 5 miesiącach 2023 r. wyniósł 7,4 mld euro (2,3% PKB). Wiadomo, że deficyt wzrośnie bardziej w drugiej części roku, a tym samym osiągnie 6% PKB w grudniu. W stosunkach z Unią Europejską Rumunia jest objęta procedurą „nadmiernego deficytu”. W związku z tym, aby zachować zgodność z zasadami z Maastricht, Rumunia musi do końca 2024 r. zmniejszyć swój deficyt budżetowy do poziomu poniżej 3% PKB.