
Dziesięć lat temu irlandzki kryzys bezdomności został uznany przez ówczesnego ministra stanu ds. mieszkalnictwa Jana O’Sullivana za „kryzysowy”, a 3 258 osób, w tym 749 dzieci, zostało umieszczonych w mieszkaniach tymczasowych.
Dane z lipca 2025 r. pokazują, że ponad 16 000 osób, w tym bezprecedensowa liczba 5 014 dzieci, jest obecnie uwięzionych w schroniskach, co oznacza, że po raz pierwszy liczba bezdomnych dzieci przekroczyła granicę 5 000.
Jak doniósł niedawno The Irish Times, eskalacja tego zjawiska pod kierownictwem sześciu ministrów mieszkalnictwa z trzech partii odzwierciedla systemową porażkę, która nie wykazuje żadnych oznak ustępowania. Kryzys jest zatem nie tylko trwały; jest zakorzeniony, endemiczny i coraz bardziej trudny do rozwiązania, zaostrzony przez rząd, który nie chce stawić czoła znacznemu obciążeniu spowodowanemu przez rekordowe poziomy migracji wewnętrznej i osób ubiegających się o ochronę międzynarodową.
Kolejne rządy opierały się w dużej mierze na retorycznych zobowiązaniach, ogłaszając strategie z odważnymi tytułami i błyszczącymi premierami, ale rzadko poddając się twardej odpowiedzialności, gdy cele nie zostały osiągnięte. Każdy plan był przedstawiany jako punkt zwrotny, ale liczby pokazują nieprzerwaną trajektorię wzrostową. Polityczny koszt porażki został pochłonięty bez konsekwencji, pozostawiając grupom społeczeństwa obywatelskiego powtarzanie tych samych ostrzeżeń rok po roku.
Artykuł w Irish Times podkreśla również nieustanny wzrost liczby bezdomnych od 2014 roku, odnosząc się do faktu, że liczba osób przebywających obecnie w schroniskach dla bezdomnych wzrosła niemal pięciokrotnie w ciągu dekady.
Ber Grogan, dyrektor wykonawczy Simon Communities, twierdzi, że kryzys jest „w 100% rozwiązywalny”, przypisując jego utrzymywanie się polityce rządu, która traktuje mieszkania jako towar, a nie prawo.
Pat Dennigan z Focus Ireland powtarza to samo, argumentując, że mantra „zwiększania podaży” jest niewystarczająca bez skupienia się na budownictwie socjalnym i przystępnych cenowo mieszkaniach dostosowanych do potrzeb rodzin o niskich dochodach. Kolejne administracje nie zdołały jednak osiągnąć znaczących postępów, realizując plany takie jak Rebuilding Ireland i Housing for All, które nie osiągnęły swoich ambitnych celów.
Raport Oireachtas Library and Research Service, Tackling Homelessness (19 marca 2025 r.), zapewnia dalszy wgląd w złożoność tej kwestii.
W październiku 2024 r. 14 966 osób, w tym 4 645 dzieci, przebywało w schroniskach dla osób bezdomnych, co stanowi wzrost o 1 787 osób w porównaniu z rokiem poprzednim. W raporcie podkreślono również czynniki strukturalne, takie jak brak przystępnych cenowo mieszkań i problemy na prywatnym rynku wynajmu, z „wypowiedzeniem” i „rozpadem związku” wymienianymi jako główne przyczyny bezdomności nowych osób.
Podczas gdy model Housing First, wdrażany na szczeblu krajowym od 2018 r., okazał się obiecujący w rozwiązywaniu złożonych przypadków, jego wdrażanie pozostaje niespójne, a szersza strategia zwiększania podaży mieszkań socjalnych nie nadąża za popytem.
Jest również tak, że podczas gdy kwestie strukturalne, takie jak niewystarczająca liczba mieszkań socjalnych i rosnące czynsze, są niezaprzeczalnymi czynnikami, niechęć rządu do uznania wpływu bezprecedensowej migracji wewnętrznej jest rażącym pominięciem.
Irlandia odnotowała gwałtowny wzrost liczby osób ubiegających się o ochronę międzynarodową i migrantów, a Departament Integracji zgłosił ponad 30 000 wniosków o azyl w samym 2024 r., obok znacznej legalnej migracji napędzanej możliwościami gospodarczymi w sektorze technologii i innych sektorach.
Napływ ten wywarł ogromną presję na i tak już napięty system mieszkaniowy. W raporcie Oireachtas zauważono, że 61% dorosłych przebywających w nagłych wypadkach to mężczyźni, a znaczna część to osoby niebędące obywatelami Irlandii, co odzwierciedla różnorodność demograficzną osób dotkniętych tym problemem.
Jednak pomimo tego, oficjalne narracje rzadko łączą te punkty, woląc skupiać się na niepowodzeniach polityki krajowej, jednocześnie omijając konkurencję o zasoby zaostrzoną przez migrację.
Poseł Naoise Ó Cearúil z partii Fianna Fail podniósł tę kwestię w interpelacji poselskiej, naciskając na rząd w sprawie strategii walki z bezdomnością wśród osób ubiegających się o ochronę międzynarodową. Ó Cearúil podkreślił brak dostosowanego do potrzeb zakwaterowania i poleganie na środkach doraźnych, takich jak hotele i pensjonaty, które nie są przystosowane do długoterminowych pobytów.
Z 7,388 bezdomnymi dorosłymi w samym Dublinie, z których wielu przebywa w prywatnych noclegowniach, system wyraźnie ugina się pod ciężarem popytu. Odmowa otwartej dyskusji na temat tego, jak migracja obciąża zasoby, może podsycać zrozumiały poziom niechęci.
W artykule Irish Times wyszczególniono również litanię błędów politycznych popełnionych w ciągu ostatniej dekady. Zasiłek mieszkaniowy (HAP), niezmieniony od 2016 roku, nie został dostosowany do rosnących czynszów rynkowych, pozostawiając rodziny o niskich dochodach narażone na eksmisję.
Program „lokator na miejscu”, mający na celu zapobieganie bezdomności poprzez umożliwienie samorządom zakupu nieruchomości od właścicieli, pozostaje niedofinansowany. Rzeczywiście, w 2024 r. wybudowano, nabyto lub wynajęto tylko 4 265 nowych domów socjalnych, znacznie mniej niż potrzeba, aby zahamować kryzys.
Ludzkie żniwo tego kryzysu jest oszałamiające. Jak zauważa Grogan, ponad 5 000 dzieci mieszka obecnie w schroniskach, narażonych na długotrwałą traumę. Również osoby starsze są coraz bardziej dotknięte kryzysem, a osoby w wieku powyżej 65 lat są zmuszone do życia w niestabilnych warunkach. Jest to aspekt kryzysu, na który regularnie zwraca uwagę ALONE, organizacja charytatywna działająca na rzecz osób starszych.
Pisząc na ten temat w 2024 r., ALONE zwróciło ponadto uwagę na niepokojące trendy, „w tym rosnącą liczbę osób starszych wynajmujących bez bezpieczeństwa i pewności najmu, rosnącą zależność od mieszkań komunalnych, spadające wskaźniki własności domów oraz wzrost liczby osób starszych borykających się z zaległościami w spłacie kredytów hipotecznych”.
Przemawiając w tym czasie, Seán Moynihan, dyrektor generalny ALONE, powiedział: „W ciągu ostatnich 10 lat obserwowaliśmy wzrost problemów mieszkaniowych. Najważniejsze pytania, na które należy odpowiedzieć, dotyczą tego, w jaki sposób najemcy będą płacić czynsz na emeryturze i jak będą konkurować i znajdować mieszkania jako najemcy na coraz bardziej konkurencyjnym rynku wynajmu. To właśnie brak wiarygodnej odpowiedzi powoduje bezdomność wśród osób starszych i będzie nadal powodować bezdomność wśród osób w wieku 40 i 50 lat, gdy z roku na rok będą one osiągać coraz wyższy poziom emerytury”.
Poza statystykami, raporty z pierwszej linii frontu opisują rodziny przetasowane między pokojami hotelowymi i tymczasowymi schroniskami bez stabilności. Dzieci borykają się z zakłóceniami w nauce, brakiem miejsca do nauki lub zabawy oraz długimi dojazdami z tymczasowych miejsc zakwaterowania do szkół. Organizacje charytatywne ostrzegają, że ta niestabilność naraża pokolenie na długotrwałe niekorzystne warunki, a psychologiczny wpływ niepewnych warunków mieszkaniowych jest równie szkodliwy, jak sama deprywacja materialna.
Irish Times cytuje również wezwanie Pata Dennigana do „zresetowania podejścia”, ostrzegając, że bez skupienia się na mieszkalnictwie socjalnym, rodziny o niskich dochodach będą nadal korzystać ze schronisk.
Normalizacja bezdomności wyraźnie grozi utrwaleniem podziałów społecznych, a nierówności staną się cechą charakterystyczną irlandzkiego społeczeństwa. Co więcej, brak reakcji rządu na wpływ migracji grozi dalszym pęknięciem społeczeństwa.
Choć migranci sami w sobie nie są przyczyną kryzysu, to brak przejrzystego planowania potencjału lub ich integracja z i tak już przeciążonym rynkiem mieszkaniowym podsyca postrzeganie niedoboru.
Raport Oireachtas cytowany powyżej wskazuje na fiński model Housing First jako historię sukcesu, w którym bezdomność została zmniejszona dzięki szybkiej zmianie miejsca zamieszkania i usługom kompleksowym.
Wersja irlandzka, choć obiecująca, nie ma odpowiedniej skali i finansowania. Rządowe zobowiązanie w wysokości 6 mld euro na budownictwo socjalne i przystępne cenowo w 2025 r. jest krokiem naprzód, ale jak zauważono w niedawnym projekcie Dáil, szacunkowa kwota 20 mld euro potrzebna rocznie na dostarczenie 50 000 domów tylko podkreśla rozmiar luki w finansowaniu.
Bez rozwiązania problemu stagnacji stawek HAP, rozszerzenia programów lokator-in-situ i nadania priorytetu mieszkalnictwu socjalnemu, kryzys będzie się utrzymywał.
Co najważniejsze, rząd musi stawić czoła kwestii migracji. Nie oznacza to szukania kozłów ofiarnych wśród imigrantów, ale uznanie potrzeby skoordynowanego planowania w celu zrównoważenia zapotrzebowania na mieszkania.
Zaniechanie tego grozi dalszą erozją zaufania publicznego i zaostrzeniem rosnących napięć społecznych.
Kryzys bezdomności w Irlandii praktycznie nie może być postrzegany inaczej niż jako potępiające oskarżenie dekady niepowodzeń politycznych.
Raporty Irish Times i Oireachtas obnażają skalę problemu: ponad 16 000 osób w mieszkaniach tymczasowych, pięciokrotny wzrost od 2014 r. i rząd niezdolny do spełnienia swoich obietnic lub rozwiązania problemu rosnących czynszów. Czynniki te i niewypowiedziany wpływ rekordowych poziomów migracji nie mogą być dłużej ignorowane. Biorąc to pod uwagę, irlandzka polityka głównego nurtu i kolejne irlandzkie rządy wykazały się irytującą zdolnością do robienia właśnie tego.