fbpx

Ciepłe przyjęcie przez media wielkiego przemówienia Bidena

Polityka - 9 marca, 2024

Tags:

Zarówno CNN, jak i CBS miały wątpliwości, czy Bidenowi udało się wygłosić orędzie o stanie państwa. Nawet byli doradcy Obamy wskazywali, że Biden był mocno konfrontacyjny w przemówieniu, w którym prezydent powinien próbować zjednoczyć naród. Najważniejszym wydarzeniem było jednak, zdaniem większości, przyjęcie Szwecji i premiera tego kraju do NATO.

Kilku konserwatywnych komentatorów spodziewało się, że prezydent Joe Biden zostanie wyniesiony pod niebiosa w mediach po swoim przemówieniu o stanie państwa, jeśli tylko nie padnie martwy.

Jednym z nich był Matt Margolis, który jest felietonistą PJ Media. „Ale nawet lewicowe media nie mogły zaprzeczyć problemom związanym z przemówieniem”, pisze.

Na przykład korespondentka CBS w Białym Domu, Nancy Cordes, była ostrożna i zinterpretowała to jako przede wszystkim mające na celu pokazanie, że Joe Biden ma energię i wytrzymałość na kolejne cztery lata.

Jego umysł wydawał się „całkiem” bystry

Nawet CNN, które jest wielkim zwolennikiem Bidena, zauważyło wady. Prowadzący Jake Tapper zauważył, że prezentacja Bidena, jego wymowa, nie była tak wyraźna jak kiedyś. Ale „jego umysł wydawał się całkiem bystry”, powiedział Tapper. Użycie słowa „dość ostry” jest złą oceną, gdy pochodzi od wielbiciela.

Inny współpracownik CNN, John King, powiedział, że nigdy nie słyszał tak stronniczego i polaryzującego przemówienia do narodu. „Brzmiało to jak przemówienie na wiecu wyborczym”. Nie było to przemówienie do Kongresu, jak oczekuje się od głowy państwa Stanów Zjednoczonych, która powinna podnosić to, co jednoczy kraj.

Niezwykle stronniczy, niezbyt mąż stanu

Lawrence O’Donnell z MSNBC był również zaskoczony niewiarygodną stronniczością przemówienia. Był zachwycony atakiem Bidena na Sąd Najwyższy. „Coś takiego nigdy wcześniej nie miało miejsca”.

Były doradca Obamy, David Axelrod, uważa, że przemówienie nie wypadło dobrze, przynajmniej nie w oparciu o to, co jego zdaniem powinno osiągnąć przemówienie o stanie państwa. „Być może dobrze trafił… do głównych wyborców, ale nie jestem pewien, czy dotyczy to wyborców niezdecydowanych”. Po części dlatego, że przemówienie było tak krytyczne wobec drugiej partii, a więc tylko kłótnia, po części dlatego, że Biden chwalił się gospodarką, mimo że wielu wyborcom żyło się gorzej w czasie jego prezydentury, nie tylko z powodu inflacji.

Najważniejsze wydarzenie – wejście Szwecji do NATO

Kilka mediów zwróciło uwagę na część przemówienia, w której Joe Biden powitał premiera Szwecji jako gościa honorowego na podium i ogłosił, że wcześniej tego dnia Szwecja stała się pełnoprawnym członkiem NATO. „Wiedzą, jak walczyć”, powiedział Biden o Szwecji i stwierdził, że „NATO nigdy nie było silniejsze niż teraz”.

Być może to szczęście, że Biden nie próbował wypowiedzieć nazwiska premiera, bo mogłoby się to źle skończyć. Ponieważ jednym z błędów, które popełnił, było to, że Biden okazał swoje oburzenie z powodu zabicia młodej kobiety przez migranta, sprawa, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. Zamiast wypowiedzieć jej imię, Laken Riley, powiedział – dwa razy – Lincoln Riley. (Będę pierwszym, który przyzna, że nazwiska są, co dziwne, jedną z najtrudniejszych rzeczy do opanowania w transmisjach na żywo, ale Biden miał do tego telepromptery i nadal zawiódł).

Joe Biden jest zaciekle polaryzujący

Wielu postrzega Joe Bidena jako starego wujka i dlatego intuicyjnie wierzy, że jest miłym starym wujkiem. Ale Biden jest jednym z najbardziej stronniczych i polaryzujących polityków we współczesnej historii Ameryki. To on w 1987 r. upolitycznił wybór nowych sędziów do Sądu Najwyższego. Rzucił mnóstwo oskarżeń na nominowanego przez Ronalda Reagana Roberta Borka.

Biden powołał się na powody polityczne, dla których Bork się nie nadawał, a nie, jak nakazuje tradycja, na kompetencje prawne nominowanych sędziów. Bork wycofał swoją kandydaturę, ponieważ nie mógł znieść kampanii oszczerstw. W ten sposób Biden zyskał duży rozgłos w mediach, a wkrótce potem ogłosił, że będzie ubiegał się o urząd prezydenta w 1988 roku.

Można więc powiedzieć, że Biden osobiście zaatakował sędziego, aby zdobyć rozgłos, który miał nadzieję uczynić go prezydentem, ponad 35 lat temu.

Przed Bidenem sędziowie prawie zawsze byli zatwierdzani przez znaczną większość w senacie, po Bidenie często toczy się polityczna walka o nominowanych i są oni wybierani niewielką większością głosów. Instytucja, w którą ojcowie założyciele wierzyli, że utrzyma naród razem, została poważnie uszkodzona, a Joe Biden najwyraźniej chce to pogłębić, krytykując decyzję Sądu Najwyższego z podium.

Politycy tacy jak Biden sprawiają, że ludzie zwracają się ku Trumpowi

Chcę argumentować, że to fałszywi, taktyczni i przerażający politycy, tacy jak Joe Biden, sprawili, że wyborcy zwrócili się ku outsiderom, takim jak Donald Trump. Jeśli jest coś, czym Trump nie jest, to jest to fałszywy polityk. Trump jest z pewnością niegrzeczny, nieobliczalny i ekscentryczny. Ale jest tym, kim jest. Nie udaje, że jest czymś innym.

Jest prawdziwym twardzielem, podczas gdy Biden jest manipulującym twardzielem.

Polityka w 2020 roku naprawdę przeżywa kryzys.

Tags: