fbpx

Bardziej konserwatywny sposób recyklingu ubrań?

Środowisko - 6 września, 2025

Szwecja jest krajem o wysokich ambicjach, jeśli chodzi o inteligentne podejście do klimatu i zieloną transformację. Ale może czasami sprawy idą trochę za szybko. Może ludzie nie myślą o tym wystarczająco. Może nie zdają sobie sprawy, ile pracy wymaga śledzenie całego recyklingu.

Od 2025 roku w całej UE będą obowiązywać przepisy, zgodnie z którymi tekstyliów nie będzie można wyrzucać do zwykłych śmieci. Wyrzucone ubrania, które wcześniej mogliśmy wrzucać do odpadów palnych, będą teraz zbierane oddzielnie, aby można je było ponownie wykorzystać.

Ideą reformy jest zwiększenie tego, co nazywa się obiegiem zamkniętym w naszych społeczeństwach. Nie powinniśmy konsumować i wyrzucać, ale wykorzystywać nasze zasoby i ponownie wykorzystywać to, co produkujemy.

Pomysł polega również na tym, aby przemysł tekstylny uczestniczył w tym procesie poprzez tworzenie produktów o dłuższym okresie trwałości.

Jak wspomniano, Szwecja jest jednym z krajów, które mają tendencję do przodowania w ekologicznym myśleniu. Jednak jeśli chodzi o recykling tekstyliów, od razu pojawiło się kilka problemów.

Reforma jest dziś powszechnie określana jako porażka. Ludzie po prostu nie dbają o sortowanie swoich tekstyliów i jak zwykle wyrzucają je do zwykłych śmieci. Niektórzy debatujący uważają, że to przemysł tekstylny zawiódł. To on, zgodnie z nowymi przepisami, powinien ponosić główną odpowiedzialność za recykling swoich produktów. Jednak to nie zadziałało.

Branża po prostu nie była w stanie stworzyć funkcjonującej infrastruktury do recyklingu. Jeśli zwykły Szwed wyszukuje w Internecie informacje o tym, gdzie może wyrzucić swoje stare, zużyte ubrania, jest proszony o oddanie całych ubrań do sklepów z używaną odzieżą lub o oddanie ich do sklepów odzieżowych. Sklepy odzieżowe przyjęły na siebie obowiązek przyjmowania całych ubrań. Nie przyjmują jednak podartych i brudnych tekstyliów i uważają, że byłoby to bezcelowe. Zamiast tego Szwedzi proszeni są o wrzucanie podartych tekstyliów do określonych pojemników w centrach recyklingu. Jednak wielu Szwedów decyduje się tego nie robić. Zamiast tego robią to, co zawsze: Tekstylia dobrze się palą i prawie nie wytwarzają toksyn środowiskowych, więc dlaczego nie wyrzucić ich do zwykłego kosza?

Teraz szwedzki rząd najwyraźniej się poddał i ogłosił, że przepisy zostaną zmodyfikowane. Zniszczone lub poplamione tekstylia nie będą objęte obowiązkiem dbania o zużyte tkaniny przez przemysł tekstylny. Przemysł przyjął to z zadowoleniem.

W artykule debatującym w gazecie Svenska Dagbladet, dwóch przedstawicieli szwedzkiego przemysłu tekstylnego napisało, że nierozsądne jest wymaganie od szwedzkich producentów tekstyliów dbania o produkty, które często są importowane z innych krajów i które nie zawsze są takiej jakości, że warto próbować je ponownie wykorzystać. W swoim artykule sugerują nawet, że UE musi uregulować międzynarodowy handel tekstyliami: „Prywatny import tanich, niezrównoważonych i niskiej jakości tekstyliów za pośrednictwem platform handlu elektronicznego rośnie, co ma znaczący wpływ na ilość odpadów tekstylnych. Jeśli mamy mieć sprawnie działający system zarządzania, należy go powstrzymać. Potrzebne są tu zarówno regulacje UE, jak i zwiększona odpowiedzialność konsumentów”.

Więc może poszło trochę za szybko. Ambicje były nieco zbyt wysokie. Przemysł tekstylny nie odważył się zaprotestować, gdy przyszły rachunki, ponieważ nie chciał wyglądać na nieodpowiedzialnego. Teraz, gdy okazało się, że reforma nie działa tak dobrze, jak mieli nadzieję zbyt ambitni politycy, zarówno przemysł tekstylny, jak i politycy zdają sobie sprawę, że musimy być realistami.

Brzmi to jak pełen nadziei i, jeśli wolisz, konserwatywny wniosek: Cyrkularność i zrównoważony rozwój, ale z rozsądkiem i realizmem.