
Szwedzka partia ekologiczna – Zieloni – zorganizowała niedawno swój kongres. Zieloni odnieśli w Szwecji wyjątkowy sukces. Chociaż nigdy nie otrzymali więcej niż osiem procent głosów w żadnych wyborach parlamentarnych (7,3 procent w wyborach w 2010 r. to najwyższy wynik do tej pory), dzięki swojej roli falowania pomogli wpłynąć na politykę zarówno prawicowych, jak i lewicowych rządów.
Na początku 2010 r. Zieloni pomogli ówczesnemu prawicowo-liberalnemu rządowi zradykalizować szwedzką politykę wobec uchodźców. W latach 2014-2021 partia rządziła wspólnie z socjaldemokratami. W tym czasie zajmowali między innymi stanowisko ministra kultury, a następnie udało im się przeforsować upolitycznienie szwedzkiego życia kulturalnego finansowanego ze środków publicznych. Byli siłą napędową, jeśli chodzi o ambitną szwedzką politykę klimatyczną, w ramach której Szwedzi musieli zapłacić za najwyższy na świecie obowiązek redukcji emisji oleju napędowego. Były siłą napędową decyzji podjętych w 2019 i 2020 r. o zamknięciu i demontażu dwóch działających reaktorów jądrowych. Oficjalnym powodem było to, że reaktory nie były opłacalne, ale prawda była taka, że rząd, pod wpływem Partii Zielonych, zmodyfikował podatki energetyczne w taki sposób, że energia jądrowa w szczególności nie mogła stać się opłacalna. Dziś większość ludzi zgadza się, że była to fatalna decyzja.
Wybory parlamentarne w 2022 r. były poważną porażką dla Partii Zielonych. Nie tylko dlatego, że lewicowy blok, do którego należała Partia Zielonych, stracił władzę w rządzie, ale także dlatego, że polityka, na której prawicowy blok wygrał wybory, była rodzajem polityki anty-Zielonej Partii. Wszystko, w co Partia Zielonych wierzyła i co forsowała, zostało skutecznie zaatakowane przez prawicę w kampanii wyborczej.
Teraz nastąpi koniec hojnej imigracji. Polityka wobec uchodźców zostanie zredukowana do minimalnego poziomu UE. Imigracja zarobkowa, która wcześniej była wyjątkowo hojna, będzie teraz ściśle regulowana. Polityka klimatyczna stałaby się bardziej realistyczna. Udział Szwecji w globalnych emisjach klimatycznych wynosi poniżej 2 na tysiąc, a ambicja, że mała Szwecja pójdzie pierwsza i najdalej w celu ratowania klimatu, będzie teraz końcem. Ludzi nie byłoby już stać na samochody. A teraz znów zapanowałby porządek, i to już w polityce energetycznej. Energia jądrowa byłaby planowana, a ekspansja energii wiatrowej spowolniona.
I nie tylko partie prawicowe chciały się zastanowić. Nawet wielcy socjaldemokraci – dominująca partia lewicy – powiedzieli, że są na pokładzie nowej prawicowej polityki. Faktem jest, że w ciągu trzech lat, w których prawica sprawowała władzę w Szwecji (2022-25), socjaldemokraci często popierali propozycje, które pochodziły od rządu do parlamentu. Kiedy partie rządowe przedkładały parlamentowi propozycje, które pociągały za sobą ściślejszą migrację i bardziej represyjną politykę karną, socjaldemokraci regularnie głosowali za.
Niemniej jednak socjaldemokraci twierdzą, że chcą utworzyć lewicowy rząd po wyborach w 2026 roku. I zrobią to ze swoimi małymi partiami sojuszniczymi po lewej stronie. W tym przypadku partie prawicowe były w stanie twierdzić, że nie ma znaczenia, że socjaldemokraci dostosowali się do zmienionych ideałów i zaakceptowali bardziej konserwatywną politykę w kilku obszarach. Socjaldemokraci potrzebują dwóch, może trzech innych małych partii, aby móc zebrać większość. A wszystkie te partie wciąż żyją w silnie progresywnym myśleniu, które charakteryzowało Szwecję przez tak długi czas.
Zostało to potwierdzone podczas kongresu Partii Zielonych. Stwierdzono, że partia ta nie chce żadnych nowych elektrowni jądrowych, że chce zwiększyć imigrację, że chce złagodzić surowszą politykę karną i że chce ponownie podnieść ceny paliw, ponieważ Szwecja zamierza ratować klimat.
Ogłoszenie to było koszmarem dla liderki Partii Socjaldemokratycznej Magdaleny Andersson. Wie ona, że strona rządowa zwróci uwagę na podziały istniejące w bloku lewicowym. Wie również, że lewica przegrała wybory właśnie z powodu kwestii, w których Partia Zielonych chce utrzymać swój progresywny program.
Szwedzcy Socjaldemokraci trzymają się konserwatywnego trendu, który istnieje w Szwecji. Ale jakie to ma znaczenie, gdy ich partner w sojuszu, Partia Zielonych, chce wrócić do tego, co obowiązywało przed 2022 rokiem?