fbpx

Opóźnienie w sprawie migracji do UE: dalsze kroki po przerwie letniej

Polityka - 23 sierpnia, 2023

Gorący temat migracji nie przestaje być w centrum europejskiej agendy politycznej nawet latem. I rzeczywiście, doświadcza nowych kroków.

Reforma migracyjna UE jest obecnie jednym z priorytetów Unii Europejskiej. Priorytet ten staje się coraz bardziej naglący, zwłaszcza w wyniku wzrostu przepływów migracyjnych, które z biegiem lat w coraz większym stopniu dotykają wybrzeży Europy. Kryzys migracyjny rozpoczął się w 2015 roku, kiedy to według danych zebranych przez Frontex, który jest unijną agencją zarządzania granicami zewnętrznymi, odnotowano 1,83 miliona nielegalnych przekroczeń granicy. Sytuacja ta nie osłabła w ciągu ostatnich kilku lat, ale raczej stała się coraz bardziej paląca, stając się jednym z filarów, którymi należy się zająć w pierwszej kolejności.

W ciągu ostatniego roku, 2023, kwestia migrantów pojawiała się w UE wielokrotnie i na nowe sposoby, biorąc pod uwagę zaostrzenie sytuacji, zwłaszcza w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy. W związku z tym w trakcie posiedzeń Rady UE migracja zyskała nową uwagę państw członkowskich. Obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek jest kompleksowe podejście do migracji, tak aby można było zająć się tą kwestią w możliwie najbardziej odpowiedni sposób, ostatecznie dochodząc do wspólnego i uniwersalnego rozwiązania.

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady, które odbyło się 9i i 10w W lutym 2023 r. przyjęto szereg środków dotyczących migrantów. W szczególności podkreślono potrzebę wzmocnienia działań zewnętrznych, skutecznej kontroli granic zewnętrznych i bardziej zdecydowanych działań w wymiarze wewnętrznym.

Oprócz tego powtórzono również, jak ważne jest wzmocnienie współpracy z krajami pochodzenia i tranzytu, co wydaje się być niezbędne do bezpośredniego działania na podstawowe przyczyny przepływów migracyjnych.

Przywódcy europejscy wezwali przy tej okazji Radę i Parlament Europejski do kontynuowania prac nad paktem o migracji i azylu, kodeksem granicznym Schengen i dyrektywą powrotową.

W następstwie posiedzenia w lutym 2023 r. Rada Europejska poczyniła kolejny krok naprzód w dniu 8trzeci Czerwiec 2023 r. W tym dniu uzgodniono modernizację europejskich przepisów dotyczących azylu i migracji. Rada europejskich ministrów spraw wewnętrznych zatwierdziła nowe zasady dotyczące kwestii migrantów. W szczególności, zgodnie z nowym paktem, wszystkie państwa będą musiały uczestniczyć w redystrybucji migrantów, a rozpatrywanie wniosków o azyl będzie musiało odbywać się w ramach „procedury granicznej”, która jest przyspieszoną i skróconą procedurą, która musi zostać zakończona w ciągu 12 tygodni od złożenia wniosku; procedura ta będzie miała zastosowanie do wszystkich osób, które przekraczają granicę nielegalnie lub gdy osoba ubiegająca się o azyl pochodzi z „kraju trzeciego uznanego za bezpieczny”.

Ponadto kraj odpowiedzialny za wniosek o azyl pozostaje krajem pierwszego wjazdu do Europy, a okres, w którym państwo ponosi odpowiedzialność za migrantów przybywających na jego terytorium, został wydłużony z dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy. Wreszcie, w obszarze wydaleń i powrotów, państwa będą miały autonomię w definiowaniu kraju wyjazdu lub tranzytu jako „bezpiecznego”, a tym samym będą mogły realizować wydalenia nawet do kraju tranzytu migrantów (a nie tylko do kraju pochodzenia).

Kolejny kluczowy krok w tym długim procesie reformy polityki migracyjnej miał miejsce 29 grudnia.i i 30grudnia Czerwiec 2023 r. W tych dniach odbyło się posiedzenie Rady UE, która oprócz omówienia takich kwestii jak wojna na Ukrainie, europejska gospodarka i sprawa Chin, po raz kolejny zwróciła szczególną uwagę właśnie na wyzwanie związane z przepływami migracyjnymi.

W szczególności w swoich konkluzjach Rada Europejska powtórzyła strategiczną dyskusję na temat stosunków UE z jej partnerami na południu. W tym kontekście z zadowoleniem przyjęła prace nad wzajemnie korzystnym kompleksowym pakietem partnerstwa z Tunezją, opartym na filarach rozwoju gospodarczego, inwestycji i handlu, przejścia na zieloną energię, migracji i kontaktów międzyludzkich, a także popiera wznowienie dialogu politycznego w kontekście układu o stowarzyszeniu UE-Tunezja. Na koniec podkreślił znaczenie wzmocnienia i rozwoju strategicznego partnerstwa między UE a partnerami w regionie.

W rzeczywistości w ostatnich miesiącach Unii Europejskiej udało się stworzyć strategiczne partnerstwo z Tunezją, obecnie jednym z krajów, z których przybywa duża liczba migrantów i który ma kluczowe znaczenie dla stabilności całego kontynentu afrykańskiego. A co za tym idzie, także dla całego basenu Morza Śródziemnego, a tym samym dla Europy.

Jednak umowa imigracyjna UE jest niestety wciąż daleka od sfinalizowania przed końcem tego lata. W rzeczywistości na dzień dzisiejszy kraje UE muszą jeszcze sfinalizować tekst całego porozumienia, zanim Parlament Europejski będzie mógł dać zielone światło.

Pod koniec lipca 2023 r. UE spotkała się, aby zakończyć prace nad ogólnym pakietem, w celu zmiany podejścia do przyjmowania i przekazywania migrantów na terytorium wszystkich państw członkowskich. „rozporządzenia kryzysowego”, które określa środki mające na celu zwiększenie presji na kraje graniczące z UE, które borykają się z gwałtownym wzrostem liczby osób ubiegających się o azyl.

W tej kwestii istnieje konflikt między niektórymi krajami, zwłaszcza tymi z południa Europy, które chcą zostać zwolnione z części obciążeń w przypadku znacznego wzrostu liczby przybywających, a innymi krajami, zwłaszcza tymi z północy, które nie zgadzają się całkowicie na zniesienie niektórych zasad.

Dużym wyzwaniem pozostaje więc zaspokojenie niektórych krajów, które wysuwają wysokie żądania w kwestii migracji.

Sedno sprawy dotyczy zatem historycznych relacji między południowymi krajami frontowymi a krajami północnymi, takimi jak Niemcy i Holandia, gdzie osoby ubiegające się o azyl często przemieszczają się bez pozwolenia po przyjeździe.

Państwa UE starły się w sprawie propozycji zawieszenia prawa krajów do odsyłania migrantów do kraju ich przybycia, jeśli pierwszy kraj osiągnie warunki „kryzysowe”.

Nawet państwa skandynawskie były niezadowolone z „kryzysowego” wyjątku, który pozwolił krajom pierwszej linii zawiesić ścisłe kontrole graniczne migrantów.

Resztki nadziei na osiągnięcie porozumienia ostatecznie upadły, gdy Niemcy zasygnalizowały, że nie poprą tekstu. Berlin sprzeciwił się zawieszeniu zawracania migrantów w krajach pierwszej linii i zażądał, aby nieletni i ich rodziny byli zwolnieni z kontroli granicznych, według trzeciego dyplomaty UE zaznajomionego z postępowaniem.

Ponadto kraje wschodnie również przyczyniły się do zerwania umowy i oczekuje się, że utrzymają linię, gdy rozmowy zostaną wznowione we wrześniu.

Zwolennicy nieprzejednanej linii migracyjnej tak zwanej Czwórki Wyszehradzkiej – Słowacji, Polski, Węgier i Czech – połączyli siły przeciwko rozporządzeniu kryzysowemu.

Wszystko to doprowadziło do impasu i decyzji o powrocie do sprawy po przerwie wakacyjnej. Jedną ze spekulacji jest nawet to, że rozmowy mogą dojść do spotkania ministrów spraw wewnętrznych pod koniec września.

Liczono na to, że uda się osiągnąć porozumienie w sprawie rozporządzenia kryzysowego przed końcem lata, a następnie wynegocjować ostateczne porozumienie z Parlamentem Europejskim. Parlament Europejski zaznaczył jednak, że nie zatwierdzi kolejnych negocjowanych dokumentów, dopóki kraje UE nie osiągną porozumienia w sprawie całego pakietu.Żądanie ze strony wyżej wymienionych państw jest jasne i polega na wypracowaniu silniejszego języka i środków wspierających kraje stojące w obliczu planowanego napływu migrantów, których celem jest destabilizacja UE, podobnie jak Białoruś zrobiła to Polsce w 2021 roku. Na razie wszystko jest w stanie gotowości. Decyzja została odroczona do września. Kto wie, czy tym razem test zostanie zdany przez wszystkich i czy w końcu uda nam się zrobić konkretny krok naprzód, aby rozwiązać kryzys migracyjny w zjednoczony i wspólny sposób.