fbpx

Przekierowanie przez UE funduszy na energię odnawialną ujawnia obawy związane ze zmianami klimatu

Energia - 30 grudnia, 2023

Zaskakujący zwrot akcji podczas szczytu przywódców UE w tym tygodniu, propozycja Rady Europejskiej, aby przekierować miliardy euro przeznaczone na energię odnawialną i wysiłki na rzecz redukcji emisji na imigrację i obronność, ujawnia wyraźną hipokryzję w globalnej walce ze zmianami klimatu w UE.

Posunięcie to ma miejsce niecałe dwa tygodnie po Konferencji Stron w Dubaju, na której państwa członkowskie ONZ zobowiązały się do potrojenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych.

Ponieważ państwa członkowskie zmagają się z konkurującymi ze sobą priorytetami finansowymi, posunięcie to rodzi pytania o prawdziwe zaangażowanie narodów w zajęcie się pilną kwestią zmian klimatu, gdy w grę wchodzą interesy gospodarcze.

Propozycja przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, aby zmniejszyć prawie cały fundusz Strategicznej Platformy Technologicznej dla Europy (STEP) o wartości 10 miliardów euro, przeznaczony na rozwój technologii energii odnawialnej, ujawnia niepokojący trend. Podczas gdy kraje takie jak Francja, Włochy i Hiszpania otwarcie poparły inicjatywę, niechęć innych oszczędnych stolic europejskich do zwiększenia wkładu budżetowego podkreśla niechęć do przedkładania kwestii środowiskowych nad względy finansowe.

Kompromis zaproponowany przez Michela zakłada zmniejszenie funduszu STEP do 1,5 mld euro, a pozostałe środki zostaną przekierowane na inwestycje wojskowe. Decyzja ta pojawia się w krytycznym momencie, gdy Unia Europejska zmaga się z wyzwaniem zrównoważenia stabilności gospodarczej, interesów bezpieczeństwa i odpowiedzialności za środowisko. Gotowość do poświęcenia znacznej części funduszu zielonej energii na rzecz innych priorytetów podkreśla wpływ względów ekonomicznych na kształtowanie polityki klimatycznej.

Potencjalne cięcia w funduszu STEP są wyraźnym przypomnieniem wyzwań, przed którymi stoją narody, aby dotrzymać swoich zobowiązań w zakresie walki ze zmianami klimatu. Podczas gdy Unia Europejska wyznaczyła ambitne cele klimatyczne, przekierowanie funduszy z inicjatyw związanych z energią odnawialną ujawnia rażącą lukę między retoryką a działaniami. Ponieważ Niemcy niedawno zmniejszyły swój budżet klimatyczny, a prawicowi politycy wykorzystują sprzeciw wobec kosztów zielonej transformacji jako punkt polityczny, staje się oczywiste, że obawy finansowe podważają zbiorowe wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu klimatycznego.

Wewnętrzne spory w UE dotyczące przekierowania funduszy pokazują brak konsensusu co do pilności działań na rzecz klimatu. Rozczarowanie premiera Portugalii António Costy i alternatywna propozycja premiera Bułgarii Nikolaya Denkova odzwierciedlają rosnące napięcie między państwami członkowskimi o różnych priorytetach gospodarczych. Eksperci branżowi, w tym Thomas Pellerin-Carlin, ostrzegają, że kompromis może mieć katastrofalne skutki dla branży czystych technologii, podważając zdolność Europy do konkurowania ze światowymi liderami, takimi jak USA i Chiny, w szybko rozwijającej się dziedzinie zielonych technologii.

Posunięcie to stawia również pod znakiem zapytania niektóre z propozycji zawartych w programie nadchodzącej belgijskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Ich program miał „umieścić transformację energetyczną i klimatyczną w centrum swoich priorytetów”.

Celem Belgów jest „wzmocnienie unii energetycznej”, która dostarcza „przystępną cenowo energię do miast i firm, zapewnia silne i niezawodne bezpieczeństwo dostaw oraz przyczynia się do neutralności klimatycznej”.

Jednak proponowane przez Radę Europejską przekierowanie funduszy z energii odnawialnej na imigrację i obronność nie sprzyja realizacji tych celów ani celów zawartych w Zielonym Ładzie.

Co ważniejsze, ujawnia również niepokojącą hipokryzję w globalnej walce ze zmianami klimatu.

Podczas gdy narody składają wielkie obietnice i wyznaczają ambitne cele, wahanie przed przeznaczeniem odpowiednich zasobów na zielone inicjatywy, gdy w grę wchodzą interesy finansowe, budzi poważne wątpliwości co do szczerości ich zaangażowania. Podczas gdy przywódcy UE balansują między stabilnością gospodarczą, kwestiami bezpieczeństwa i odpowiedzialnością za środowisko, świat przygląda się temu z uwagą, zastanawiając się, czy retoryka dotycząca zmian klimatu przełoży się na znaczące działania, czy też względy finansowe będą nadal podważać dążenie do zrównoważonej i świadomej ekologicznie przyszłości.