fbpx

Argumenty za pragmatyczną ochroną irlandzkiej infrastruktury podwodnej

Energia - 26 listopada, 2025

W erze zdefiniowanej przez nasilającą się rywalizację geopolityczną i wzrost konfliktów hybrydowych, najbardziej narażone słabe punkty Europy znajdują się obecnie daleko pod powierzchnią. Infrastruktura podmorska, niegdyś traktowana jako nieistotne tło globalnej łączności, stała się krytycznym polem bitwy. Bezpieczeństwo tych zasobów nie jest już niszową kwestią techniczną, ale głównym filarem odporności kontynentu.

Konkluzje Rady Europejskiej z 23 października 2025 r. jasno to pokazały. Jej wyraźne wezwanie do wzmocnienia ochrony infrastruktury podmorskiej w obliczu rosyjskiej agresji hybrydowej nie było retorycznym sygnałem, ale uznaniem, że europejskie arterie cyfrowe i energetyczne są obecnie celem w powolnym konflikcie. Dla Grupy ECR wydarzenia te podkreślają trwałą zasadę: współpraca między państwami członkowskimi jest niezbędna, ale musi być zakotwiczona w zasadzie pomocniczości, a nie wciągnięta w grawitacyjne przyciąganie centralizujących tendencji Brukseli.

Irlandia ilustruje to napięcie z niezwykłą wyrazistością. Jako najbardziej wysunięty na zachód przyczółek UE i główny punkt lądowania dla transatlantyckich przepływów danych, kraj ten uosabia zarówno strategiczne zagrożenia, jak i możliwości związane ze zdecentralizowanymi, kierowanymi przez państwo podejściami do bezpieczeństwa. Jego kable podmorskie przenoszą przytłaczającą część europejskiego ruchu danych, czyniąc je nie tylko infrastrukturą krajową, ale także fundamentami kontynentalnego życia gospodarczego.

Niedawne wymiany parlamentarne i konsultacje krajowe ujawniły skalę tej zależności. Podkreślają one również ograniczenia odgórnego kształtowania polityki. Przeciwdziałanie podatności na zagrożenia wymaga zapewnienia państwom członkowskim swobody przewodzenia, dzielenia się informacjami wywiadowczymi w kontrolowany sposób i budowania zdolności dostosowanych do ich własnych obszarów geograficznych.

Strategiczne znaczenie irlandzkiej sieci podmorskiej jest trudne do przecenienia. Położona na krańcu Europy Irlandia jest gospodarzem głównych punktów lądowania dla około 75% podmorskich kabli światłowodowych na półkuli północnej. Linie te przesyłają ponad 95% globalnego ruchu internetowego, wspierając wszystko, od handlu finansowego w czasie rzeczywistym po systemy opieki zdrowotnej, koordynację kryzysową i komunikację obronną. Obecnie w Irlandii znajduje się czternaście aktywnych kabli, w tym cztery bezpośrednie połączenia z Ameryką Północną. Rozbudowa jest kontynuowana, a połączenie Celtic Interconnector z Francją ma zostać uruchomione w 2027 roku, a połączenie Far North Fiber z Alaską, Japonią i Norwegią ma zostać uruchomione w 2026 roku.

Infrastruktura ta stanowi podstawę irlandzkiej gospodarki opartej na centrach danych, zdominowanej przez Google, Meta, Amazon i Microsoft, i wzmacnia rolę Irlandii jako „cyfrowej bramy” Europy do Stanów Zjednoczonych. Dla UE kable te stanowią system nerwowy gospodarki cyfrowej jednolitego rynku. Umożliwiają rozwój sztucznej inteligencji, integrację morskich odnawialnych źródeł energii i funkcjonowanie złożonych łańcuchów dostaw. Pojedyncze zakłócenie odbiłoby się echem na rynkach; jednoczesne naruszenia mogłyby spowodować miliardowe szkody i tygodnie paraliżu operacyjnego.

W środowisku geopolitycznym ukształtowanym przez wojnę Rosji na Ukrainie i pogłębiającą się rywalizację USA-Chiny, aktywa podmorskie stanowią miękkie podbrzusze. Wojna hybrydowa kwitnie w tej przestrzeni, łącząc cyberwłamania z fizycznym sabotażem, unikając jednocześnie progów, które mogłyby wywołać jawny konflikt.

ECR konsekwentnie ostrzega, że wiarygodna odporność opiera się na ukierunkowanych inwestycjach i strategiach państwowych, a nie na szerokich mandatach federalnych, które rozmywają odpowiedzialność krajową. Większość usterek kabli na całym świecie wynika z przyczyn przypadkowych – narzędzi połowowych, kotwiczenia, zdarzeń sejsmicznych – jednak celowe zagrożenia rosną. Rosyjskie okręty wojenne, w tym statek obserwacyjny Yantar, wielokrotnie zbliżały się do irlandzkich tras, co zostało udokumentowane w 2021 r., listopadzie 2024 r. i marcu 2025 r. Rozmieszczenie statków podwodnych sugeruje rekonesans lub wstępne przygotowanie do cięć.

Obserwacje te wpisują się w schemat obserwowany na Morzu Bałtyckim, w tym zerwanie linii Finlandia-Estonia w 2023 r. oraz uszkodzenia kabli Finlandia-Niemcy i Szwecja-Litwa w listopadzie 2024 r., incydenty przypisywane rosyjskim pełnomocnikom. Chiny stwarzają inną formę ryzyka: niemal monopol na produkcję i naprawę kabli, dający przewagę nad morskimi łańcuchami dostaw i budzący obawy o wbudowaną technologię i strategiczną odmowę.

Geografia Irlandii potęguje to wyzwanie. Jej wyłączna strefa ekonomiczna rozciąga się na 450 000 kilometrów kwadratowych – dziesięciokrotność jej powierzchni – a mimo to marynarka wojenna, której zadaniem jest jej patrolowanie, boryka się z chronicznymi niedoborami kadrowymi i działa przy wydatkach na obronność znacznie poniżej norm UE. Neutralność zachowała autonomię dyplomatyczną, ale sprzyjała pewnemu samozadowoleniu na morzu: brak floty podwodnej, ograniczony zasięg sonaru i obowiązki podzielone niezgrabnie między departamenty.

Cyberszpiegostwo wymierzone w irlandzkie systemy jest już rutyną. Fizyczne przecięcie kabla, w połączeniu z opóźnieniami spowodowanymi globalnym niedoborem statków naprawczych, przekształciłoby utrzymujące się zagrożenie w kryzys na pełną skalę. Irlandzka Krajowa Ocena Ryzyka z 2023 r. określiła uszkodzenia infrastruktury podmorskiej jako zagrożenie najwyższego stopnia, z „rozsądnym najgorszym scenariuszem” obejmującym skoordynowane ataki na gazowe połączenia międzysystemowe z Wielką Brytanią.

Dla analityków ECR wydarzenia te pokazują, dlaczego bezpieczeństwo musi pozostać przede wszystkim narodowe. Ponadnarodowe struktury obronne wolno się dostosowują, rozpraszają odpowiedzialność i mogą tworzyć fałszywe zapewnienia. Skuteczna odporność pochodzi od państw członkowskich, które wzmacniają własne siły, jednocześnie dzieląc się najlepszymi praktykami.

Irlandzka debata wewnętrzna odzwierciedla tę zmianę. Aktywność Oireachtas w 2025 r. zasygnalizowała rosnące uznanie podatności na zagrożenia morskie. 8 maja, podczas pytań dotyczących obrony, zastępca Duncana Smitha naciskał na Tánaiste i ministra obrony Simona Harrisa w sprawie ochrony infrastruktury podmorskiej. Harris przyznał, że nastąpiła „fundamentalna zmiana” w irlandzkim środowisku bezpieczeństwa i potwierdził, że domena morska stała się głównym priorytetem rządu.

Przedstawił on rolę Departamentu Obrony w opracowaniu pierwszej irlandzkiej Narodowej Strategii Bezpieczeństwa Morskiego (NMSS), określającej kable podmorskie jako „krytyczną infrastrukturę morską” wymagającą wzmożonej czujności. Oceny ryzyka przeprowadzone przez Biuro Planowania Kryzysowego były dosadne: skoordynowany atak na gazowe połączenia międzysystemowe został uznany za najbardziej prawdopodobny przypadek w obliczu rosnących zagrożeń fizycznych i cybernetycznych.

Irlandia podjęła ograniczone kroki w ramach struktur UE. Obserwuje projekt PESCO dotyczący ochrony krytycznej infrastruktury dna morskiego, uzyskując wgląd bez wiążących zobowiązań – i zatwierdziła udział Sił Obronnych we wspólnym unijnym mechanizmie wymiany informacji (CISE), umożliwiając bezpieczną wymianę danych z innymi organami morskimi. Testy warunków skrajnych dotyczące infrastruktury energetycznej zostały przekazane Komisji Europejskiej, stanowiąc element szerszego audytu odporności UE.

Harris podkreślił, że uczestnictwo w PESCO „jest jednym ze sposobów umożliwiających Irlandii zajęcie się i złagodzenie ryzyka związanego z architekturą podmorską”, podczas gdy CISE „odegra kluczową rolę w zwiększaniu świadomości na temat działalności morskiej i poprawie reakcji na rosnące zagrożenia na morzu, w tym fizyczne i cybernetyczne ataki na infrastrukturę krytyczną”.

W dniu 11 czerwca 2025 r. Tánaiste rozpoczął konsultacje publiczne w sprawie NMSS. Strategia, obejmująca okres pięciu lat, została określona jako niezbędna do przeciwdziałania pojawiającym się zagrożeniom i ochrony zasobów podmorskich. Zgłoszenia zostały zamknięte 11 lipca, przy dużym zainteresowaniu ze strony firm energetycznych, agencji morskich i specjalistów ds. obrony. Harris podkreślił stawkę: jako kraj wyspiarski z jednym z największych obszarów morskich w Europie, Irlandia potrzebuje solidnych, spójnych ram bezpieczeństwa morskiego.

Oczekuje się, że strategia zintegruje nadchodzące modernizacje marynarki wojennej – w tym 80 mln euro na ulepszenia sonaru zaplanowane na 2027 r. – z nowymi umowami dwustronnymi, takimi jak rozmowy dotyczące technologii nadzoru między Wielką Brytanią a Irlandią, które odbyły się w październiku 2025 r. Dla ECR jest to pomocniczość działająca zgodnie z przeznaczeniem: państwo członkowskie buduje zdolności dostosowane do własnej WSE, jednocześnie selektywnie wykorzystując mechanizmy UE.

Tymczasem debata na szczeblu UE nadal nabiera tempa. Wysłuchanie SEDE w Parlamencie Europejskim w dniu 18 lutego 2025 r., zatytułowane „Wojna hybrydowa: ochrona kabli podmorskich na Morzu Bałtyckim”, posłużyło jako katalizator. Eksperci opisali europejską sieć podmorską jako „globalny system nerwowy” podatny na ukryte techniki ataku zaprojektowane w celu uniknięcia przypisania. Ich ostrzeżenia przełożyły się bezpośrednio na plan działania Komisji Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa kabli z 2025 r., wdrożony za pośrednictwem zalecenia (UE) 2024/779, które Parlament skierował w stronę przywództwa państw członkowskich, a nie dominacji Komisji.

Trajektoria ta została wzmocniona w październiku sprawozdaniem Komisji z postępów prac, przedstawionym 23 października w Rydze przez wiceprzewodniczącą wykonawczą Hennę Virkkunen. Raport zawierał pierwsze kompleksowe mapowanie kabli podmorskich w UE przez grupę ekspertów ds. kabli, co stanowi ważny krok w diagnozowaniu narażenia całego systemu.

Pojawia się jednak kolejne wyzwanie. Rośnie presja na stworzenie architektury bezpieczeństwa morskiego na poziomie UE, która scentralizowałaby nadzór, zgłaszanie incydentów i reagowanie operacyjne. Zwolennicy twierdzą, że usprawniłoby to obronę zbiorową. W praktyce doprowadziłoby to do odsunięcia władzy operacyjnej od rządów krajowych i skoncentrowania jej w Brukseli – co grozi rozmyciem struktur dowodzenia w czasach, gdy przejrzystość jest niezbędna.

Dla ECR jest to dokładnie zły kierunek. Bezpieczeństwo wymaga odpowiedzialności, a odpowiedzialności nie można outsourcować. Państwa członkowskie muszą zachować kontrolę nad swoimi obszarami morskimi, aby zapewnić szybkie i odpowiedzialne działania.

Irlandzka infrastruktura podmorska jest w rzeczywistości cyfrowym bastionem Europy. Jej ochrona wymaga czujności, inwestycji i współpracy – ale współpracy, która wzmacnia zdolności krajowe, a nie je zastępuje. Ostatnie działania Irlandii, od kontroli Oireachtas po proces NMSS, uzupełniają inicjatywy na szczeblu UE bez rezygnacji z suwerenności. To, czy równowaga ta przetrwa instynktowne impulsy centralizacyjne w UE, pozostaje niepewne.