fbpx

Europa do obrony

Kultura - 19 grudnia, 2023

Główny bohater ECR w Atreju

Atreju, wydarzenie Fratelli d’Italia (ECR) obejmujące debaty na kluczowe tematy dotyczące bieżących spraw politycznych, zostało niedawno zakończone. Było dużo miejsca na kwestie europejskie i międzynarodowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę datę wyborów 9 czerwca 2024 roku.

Szczególnie ważny był panel zatytułowany „Europa do obrony: racje konserwatystów przeciwko europejskiemu superpaństwu” z kilkoma głośnymi nazwiskami wśród protagonistów: włoski minister ds. europejskich Raffaele Fitto (FdI, ECR), europosłowie Jorge Buxadé (Vox, ECR), Carlo Fidanza (FdI, ECR), Assita Kanko (N-VA, ECR) i Nicola Procaccini (FdI, ECR), polski parlamentarzysta Radosław Fogiel (PiS, ECR) oraz rumuński parlamentarzysta George Simion (AUR ).

Carlo Fidanza wcielił się w rolę moderatora, wyprzedzając jednak sposób, w jaki Giorgia Meloni oparła całe wydarzenie na wspaniałej pracy na poziomie międzynarodowym, począwszy od trzech wielkich międzynarodowych gości, takich jak Elon Musk, Edi Rama (PSSH, S&D) i Rishi Sunak (Tory), pokazując, że utrzymuje jasną linię pomysłów, jednocześnie angażując się ze wszystkimi z myślą o przyszłości.

Następnie głos zabrali zaproszeni goście, podkreślając z jednej strony doświadczenia zdobyte w krajach, z których pochodzą, a następnie rozwijając temat na poziomie europejskim. Jorge Buxadé rozpoczął swoje przemówienie, mówiąc o nowym rządzie Sáncheza, powstałym w wyniku porozumień powyborczych: „Rząd, który jest zagrożeniem nie tylko dla Hiszpanii, ale także dla Europy. Model zaproponowany przez Sáncheza jest modelem, który będą starali się przenieść na poziom wspólnotowy, z frontem socjalistów i komunistów wzmocnionym przez część centroprawicy. Partido Popular (PPE) nie daje takich samych odpowiedzi jak my w kwestii wspólnego dobra, obrony bezpieczeństwa, walki z nielegalną imigracją, walki z lobbystami i wielkimi korporacjami międzynarodowymi, a posiadanie dwóch odrębnych partii prawicowych nieuchronnie prowadzi do zjednoczenia lewicy”. „Musimy zrozumieć – podsumował Buxadé – że dla nas tożsamość narodowa i europejska jest niezbędnym punktem wyjścia do osiągnięcia celu, jakim jest przejęcie kontroli nad Europą. Dla nich jednak punktem wyjścia jest przejęcie kontroli nad europejskim superpaństwem, a następnie zbudowanie tożsamości, która utrwali tę kontrolę”.

Fogiel dodaje do tego, przypominając, jak polscy konserwatyści z PiS byli, wraz z brytyjskimi konserwatystami, założycielami ECR: „Przed nami każda prawicowa partia czy ruch miały jedyną możliwość ważenia w Parlamencie Europejskim po wejściu do PPE. Nazywali nas szaleńcami za chęć przełamania status quo, dziś jesteśmy tutaj i należymy do największych europejskich partii. Wierzę, że będziemy dalej rosnąć i staniemy się drugą grupą po 9 czerwca, ponieważ jesteśmy jedyną grupą zapewniającą rozwiązania wielkich europejskich kryzysów, takich jak imigracja. Będziemy silną grupą, ponieważ w wielu krajach, takich jak Włochy i Polska, partie EKR będą pierwszymi partiami narodowymi”.

Bardzo ważny był również głos Assity Kanko, która jasno opisała walkę o prawa człowieka nawet ze strony prawicy: „Dla lewicy nie ma prawicowych kobiet i nie ma prawicowych czarnoskórych ludzi, zamiast tego jest wielu, którzy myślą tak jak my, ponieważ dla nas jest to dyskryminacja. Uważamy się za ludzi, którzy chcą dobrego życia i sprawiedliwego opodatkowania, które nie zmusza nas do płacenia za życie tych, którzy nie chcą pracować. Jako kobieta i matka mogę walczyć tylko z ideologią woke i radykalnym islamizmem, muszę walczyć z tymi, którzy chcieliby odebrać mi wolność bycia tym, kim jestem”. Kanko przytoczył również przykład propozycji belgijskiej skrajnej lewicy, aby zezwolić na noszenie islamskich chust nawet przez 8-letnie dziewczynki: „Uważam to za haniebne, a fakt, że żadna europejska lewica nic o tym nie mówi, świadczy o ich próbie pozyskania przychylności Bractwa Muzułmańskiego. Chcę, by moje dzieci żyły w Europie chronionej przez Giorgię Meloni, a nie kierowanej przez Bractwo Muzułmańskie!”.

„To wydarzenie nosi tytuł „Witamy z powrotem we włoskiej dumie”. Słusznie jesteście dumni z bycia Włochami, my jesteśmy dumni z bycia Rumunami, razem musimy być dumni z naszej cywilizacji, która jest łacińska i chrześcijańska” – brzmi tytuł przemówienia George’a Simiona. „Nasza Europa jest pełna bogactwa i piękna, jej korzenie znajdują się tutaj, w Rzymie, i widzimy potrzebę innej Unii Europejskiej. Naszym liderem nie jest Romano Prodi, nie jest Enrico Letta, nie jest Elly Schlein, nie jest Franz Timmermans, nie jest Ursula von der Leyen, ale jest Giorgia Meloni, z którą chcemy stworzyć centroprawicowy rząd w Brukseli, nie rezygnując z kwestii, które są nam drogie i wygrywając bitwy, które napotkamy przed nami”.

Następnie głos zabrał eurodeputowany Nicola Procaccini, podając przykład „konserwatywnej rewolucji”, która rozpoczęła się we Włoszech 25 września 2022 roku, kiedy centroprawica pod przywództwem Braci Włoch wygrała włoskie wybory polityczne: „9 czerwca 2024 r. dojdzie do konfrontacji między dwoma modelami Europy. Z jednej strony, nasz, jest wynikiem Traktatu Rzymskiego, który został przegłosowany przez wszystkich z wyjątkiem socjalistów i komunistów, który widzi sojusz między wolnymi i suwerennymi narodami, które znalazły w sojuszu powód do bycia razem po stuleciach wojen. Po drugiej stronie, po stronie lewicy, federalistyczny model Stanów Zjednoczonych Europy lub superpaństwa. Chcą wymazać państwa narodowe, ale Włochy to nie Alabama, a Hiszpania to nie Iowa: to nie są państwa, to są narody. Stąd zaczyna się nasza walka o Europę Ojczyzn, która ma być broniona przed tymi, którzy chcą Związku Radzieckiego”.

Europejskie wyzwanie staje się jeszcze ważniejsze, jeśli pomyślimy o wielu funduszach Next Generation EU: „Byliśmy jednym z pierwszych krajów, które dokonały przeglądu PNRR, dostosowując ją do nowych potrzeb i wyprzedzając czasy” – twierdzi minister Fitto. „Imigracja i elastyczność w zakresie zasobów były dwoma tematami, które znalazły się w centrum uwagi Rady Europejskiej, gdzie z uwagą wysłuchano propozycji rządu Meloniego. Dzisiejsza Europa nie jest w stanie zrozumieć potrzeb i zapewnić rozwiązań: pomyśl, że dopiero po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zdaliśmy sobie sprawę z tego, co europejska prawica potępiała od jakiegoś czasu, a mianowicie z ograniczeń zależności energetycznej i strategicznej autonomii”. Fragment również na temat propozycji wejścia Ukrainy i państw bałkańskich do Unii Europejskiej: „Szersza Europa nie może być budowana za pomocą sloganów, ale musimy wiedzieć i rozumieć, co dzieje się w zakresie zarządzania i wykorzystania zasobów. Charakterystyczną cechą Giorgii Meloni oraz włoskiej i europejskiej prawicy jest rozmowa ze wszystkimi i to właśnie zrobimy z większym głosem od 9 czerwca 2024 r.”.

Szereg znaczących pomysłów, aby rozpocząć wyzwanie dla europejskiej struktury, która nie reaguje już w sposób zdolny i konkretny na potrzeby narodów, wyzwanie dla wszystkich konserwatystów, aby wygrać.