fbpx

Zaskakujący zwrot Irlandii w kwestii migracji

Bez kategorii - 14 grudnia, 2025

Niedawna interwencja irlandzkiego parlamentu w sprawie polityki imigracyjnej oznaczała zmianę, która narastała po cichu od miesięcy, ale skrystalizowała się dopiero po jej oficjalnym ogłoszeniu. Podczas debaty w Dáil w dniu 5 listopada 2025 r. nie doszło do znanej serii uników i zapewnień, ale do szczerego przyznania się ministra sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i migracji, Jima O’Callaghana: irlandzki system azylowy znajduje się obecnie w „kryzysie”.

Czas ma znaczenie. W 2024 r. Irlandia otrzymała 18 500 wniosków o ochronę międzynarodową, co stanowi około 45 000 wniosków złożonych w ciągu ostatnich trzech lat. Poziomy te wywarły trwałą presję na mieszkalnictwo, usługi publiczne, policję i spójność społeczności. Nawet wcześniejsze twierdzenia rządu, że system jest funkcjonalny, załamały się pod ciężarem tych liczb.

Ten retoryczny zwrot sygnalizuje coś więcej niż taktyczne ustępstwo. Odzwierciedla on powolny odwrót od długotrwałej praktyki rządu polegającej na odrzucaniu obaw dotyczących wielkości migracji jako histerycznych lub ekstremistycznych. Przez lata osoby podnoszące alarm były karykaturowane jako „skrajnie prawicowe”, nawet gdy opisywały podstawowe ograniczenia przepustowości. Debata pokazała, że odruch ten stał się nie do utrzymania, zastąpiony cichym przyznaniem, że opinia publiczna miała rację co do podstaw.

Z punktu widzenia ECR, irlandzka zmiana jest echem argumentów od dawna wysuwanych na poziomie UE: polityka migracyjna musi opierać się na suwerenności, wiarygodnym egzekwowaniu i uczciwej księgowości, a nie na moralnych teatrzykach lub zaprzeczaniu.

Bezpośrednią przyczyną debaty była seria głośnych incydentów, w tym podpalenie ośrodka IPAS w Droghedzie i niepokoje w Citywest po domniemanej napaści seksualnej na 10-letnią dziewczynkę. W swoim wystąpieniu otwierającym O’Callaghan przytoczył dane CSO wskazujące na 149 200 imigrantów przybywających do Irlandii w roku do kwietnia 2024 r., w tym 86 800 spoza UE, w porównaniu z 70 000 emigrantów. Brak równowagi jest obecnie politycznie niemożliwy do zignorowania.

Stwierdził również bez ogródek: „Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich przybywających”. Następnie przedstawiono dane dotyczące egzekwowania prawa: 81 procent wniosków w pierwszej instancji jest odrzucanych, a odwołania są skuteczne tylko w 25-30 procentach przypadków. W 2025 r. wydano 3 877 nakazów deportacji, przy czym odnotowano 1 770 wydaleń – choć brak kontroli wyjazdowych utrudnia weryfikację, a rzeczywisty wskaźnik wykonania jest niejasny.

Minister stanu odpowiedzialny za migrację, David Brophy, bronił wkładu migracji w gospodarkę, ale przyznał, że system musi stać się „oparty na zasadach” i „zaplanowany” do 2026 roku. Wskazał na usprawnienia operacyjne: Biuro Ochrony Międzynarodowej powiększyło się ze 143 pracowników w 2019 r. do 620 obecnie, umożliwiając wydanie 14 000 decyzji w pierwszej instancji w 2024 r. w porównaniu z 8 500 rok wcześniej. Celem na 2025 r. jest 20 000. Program pilotażowy zapewnia już 12-tygodniowe rozpatrywanie wniosków dla wnioskodawców z Gruzji, Brazylii i Indii – model ten ma zostać włączony do prawodawstwa do czerwca 2026 r.

Brophy zwrócił również uwagę na zwrot w kierunku państwowego zakwaterowania, aby zmniejszyć zależność od prywatnych wykonawców i ograniczyć roczne wydatki IPAS w wysokości 1,2 mld euro. „Potrzebujemy dojrzałej narodowej rozmowy opartej na faktach” – powiedział – „a nie takiej, w której prawdziwe obawy są odrzucane jako rasizm”.

Partie opozycyjne nie były przekonane. Posłowie Sinn Féin nazwali system „zepsutym” i „dysfunkcyjnym”, wskazując, że z 2 403 nakazów deportacji wydanych w 2024 r. tylko 156 zostało potwierdzonych. Do września 2025 r. wykonano mniej niż 10 procent nakazów. Pearse Doherty potępił „oszałamiające” wydatki IPAS kierowane do wąskiej grupy prywatnych operatorów, domagając się ujawnienia wszystkich umów.

Partia Pracy z zadowoleniem przyjęła debatę, ale skrytykowała utrzymujące się złe zarządzanie, zauważając, że nawet przy 16-procentowym spadku migracji netto (59 700) do kwietnia 2025 r., średni czas rozpatrywania pozostaje 2,5 roku w przypadku standardowych spraw i 15 miesięcy w przypadku spraw przyspieszonych. Socjaldemokraci oskarżyli rząd o „psie gwizdanie”, twierdząc, że ministrowie potwierdzają obawy, które wcześniej potępiali.

Wiele uwagi poświęcono politycznemu zwrotowi Taoiseacha Micheála Martina i Tánaiste Simona Harrisa. Paul Lawless z Aontú TD, od dawna krytykujący politykę azylową, zauważył sucho, że choć zmiana tonu rządu jest mile widziana, „było to coś, o czym mówiliśmy od bardzo dawna i za co zostaliśmy potępieni”.

Zwrot Irlandii odzwierciedla szersze ruchy w całej UE. Kilka państw członkowskich zaostrzyło swoje systemy azylowe: Dania wdrożyła składki uzależnione od dochodów; negocjacje koalicyjne w Niemczech w 2025 r. zakończyły się fiaskiem w związku z limitami azylowymi; Szwecja wprowadziła obowiązkowe progi językowe i progi zatrudnienia dla nowo przybyłych po wyborach w 2022 roku. Zmiany te oznaczają kontynentalne odejście od postawy otwartych drzwi z okresu 2015-2020 w kierunku modelu skoncentrowanego na egzekwowaniu prawa.

Przyjęcie przez Irlandię Nowego paktu o migracji i azylu, wdrażanego od 2024 r., wzmacnia tę trajektorię. Mechanizmy solidarności zawarte w pakcie – bezpośrednie wsparcie dla państw pierwszej linii w zamian za wkład finansowy lub relokację – wzbudziły obawy o suwerenność. Irlandia zdecydowała się na większość postanowień, w tym plan rozmieszczenia 30 pracowników EUAA w celu pomocy w przetwarzaniu, ale pozostają pytania dotyczące nadzoru i uprawnień decyzyjnych. ECR wielokrotnie ostrzegał przed obowiązkowymi kwotami redystrybucji i ograniczeniami weta krajowego.

W całej Unii presja jest coraz większa. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz przyznał, że liczba wniosków osiągnęła „niezrównoważony” poziom. Rząd Szwecji nadal zaostrza swoje stanowisko. Włochy i Grecja naciskają na przyspieszenie procedur granicznych, podczas gdy Węgry i Polska utrzymują bardziej rygorystyczne systemy krajowe. Dynamika ta zmieniła podstawy polityki: egzekwowanie prawa, przyspieszone procedury i zaostrzone kryteria kwalifikowalności nie są już wartościami odstającymi, ale podstawowymi cechami polityki UE.

Brophy uchwycił tę zmianę, mówiąc: „W całej Europie każdy kraj stoi przed tym samym wyzwaniem. Irlandia odzwierciedla teraz wiele z tych samych środków”. Ponowną kalibrację Irlandii należy postrzegać w tym kontekście.

Dzięki 63,5 mln euro przyznanym z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji Irlandia zamierza dostosować środki integracyjne do zdolności absorpcyjnych. Dla ECR te wydarzenia potwierdzają długoletnie stanowisko: migracja musi być zarządzana u źródła, z inwestycjami w dyplomację, infrastrukturę graniczną i partnerstwa z państwami pochodzenia – w tym na Bałkanach Zachodnich i w Afryce Północnej.

Zasadniczo stanowisko ECR wspiera Konwencję Genewską, jednocześnie broniąc suwerenności narodowej. Oznacza to przejrzystą wymianę danych, znaczącą pomoc EUAA i realistyczne terminy przetwarzania – a nie systemy przymusu lub rozmycie odpowiedzialności.

Historia Irlandii komplikuje jej reakcję. Przez dziesięciolecia polityka imigracyjna była kształtowana przez własny wizerunek humanitarnej wyjątkowości związanej z diasporą. Przed pandemią liczba wniosków o azyl rzadko przekraczała 4 000 rocznie. Gwałtowny wzrost do 45 000 w latach 2022-2024 przytłoczył systemy zaprojektowane na ułamek tego wolumenu.

Początkowe reakcje rządu traktowały priorytetowo współczucie, w tym rozszerzone zwolnienia dla przybyszów z Ukrainy i awaryjne rozszerzenie IPAS. Słabe planowanie nasiliło jednak lokalne napięcia. Protesty były rutynowo odrzucane jako „skrajnie prawicowe” przez wysokie rangą osobistości – w tym Taoiseach w 2023 roku. Konsultacje społeczne w sprawie nowych ośrodków były minimalne, jak to miało miejsce w Dundrum w 2024 r., kiedy jedyny hotel w mieście został przekształcony w ośrodek IPAS z niewielkim wyprzedzeniem. Niepowodzenia w egzekwowaniu prawa, w tym niskie wskaźniki wykonania deportacji i poważne uchybienia w sprawach dotyczących małoletnich bez opieki, podsycały dalszą nieufność.

Przyznanie się O’Callaghana do „wcześniejszych błędów w zaangażowaniu społeczności” odzwierciedla pragmatyczne uznanie, że poprzednia postawa była nie do utrzymania. Polityczny koszt tych wcześniejszych błędów był jednak poważny. Wraz z niedawnym wybuchem przemocy wokół ośrodka dla azylantów w Drogheda – potępionym przez wszystkie partie jako „próba zabójstwa” – cierpliwość opinii publicznej jest coraz mniejsza. Ponadpartyjny konsensus wyłonił się wokół jednej podstawowej rzeczywistości: liczba wniosków przekroczyła możliwości.

Proponowane reformy obejmują teraz składki od zatrudnionych mieszkańców IPAS, sygnalizując zmianę w kierunku sprawiedliwości finansowej i podziału obciążeń. Program rządowy zobowiązuje się również do racjonalizacji zapewniania zakwaterowania poprzez zmniejszenie zależności od prywatnych wykonawców, którzy obecnie pochłaniają większość rocznych wydatków w wysokości 1,2 mld euro.

Patrząc w przyszłość, decydującym testem będzie wdrożenie. Strategia na rok 2026 musi nadać priorytet państwowemu zakwaterowaniu, wiarygodnemu egzekwowaniu prawa i skutecznej kontroli granicznej w celu powstrzymania wtórnych przepływów i „zakupów azylowych”. Terminy przetwarzania muszą być przestrzegane w praktyce, a nie tylko deklarowane. Tylko dzięki egzekwowalnym terminom i odpowiedzialności operacyjnej system odzyska integralność.

Dla ECR irlandzki zwrot wzmacnia fundamentalną zasadę: suwerenność nie jest sprzeciwem wobec migracji, ale ramami, dzięki którym można nią zarządzać. W miarę jak mechanizmy egzekwowania prawa w całej UE zaostrzają się – poprzez 12-tygodniowe terminy, protokoły powrotów i wzmocnione procedury graniczne – Irlandia ma teraz możliwość opracowania spójnego modelu opartego na możliwościach.

Wyzwanie nie polega jedynie na zmianie retoryki, ale na jej realizacji. Tylko wtedy Irlandia osiągnie równowagę między współczuciem a kontrolą, której nie zapewniło centrum polityczne – a której wyborcy, społeczności i służby pierwszej linii domagają się od lat.