fbpx

Obrona, migracja i finanse w Radzie Europejskiej

Eseje - 28 grudnia, 2023

14 grudnia odbyło się ostatnie w tym roku regularne posiedzenie Rady Europejskiej, na którym omawiano m.in. kwestie obronności, migracji i rewizji wieloletnich ram finansowych UE (WRF).

W kwestii bezpieczeństwa i obrony konkluzje Rady Europejskiej zawierały nie mniej niż dziewięć ustępów i akapitów, choć w rzeczywistości nie podjęto żadnych spektakularnych decyzji.

Zacznijmy od ostatniego paragrafu, a mianowicie paragrafu 27. Tutaj, pomimo komplementarności silniejszej i bardziej zdolnej Unii Europejskiej w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony w stosunku do NATO, ta ostatnia została uznana za fundament zbiorowej obrony dla swoich członków.

Dodano jednak interesujące ostatnie zdanie: „Pozostaje to bez uszczerbku dla szczególnego charakteru polityki bezpieczeństwa i obrony niektórych państw członkowskich.” Takie oświadczenie uznaje wizję, cel i wolę niektórych państw członkowskich UE do rozwijania własnych zdolności obronnych jako silnej polityki bezpieczeństwa.

To ważne polityczne uznanie można powiązać z paragrafem 26 konkluzji, który podkreśla przemysłową możliwość rozwijania gotowości obronnej, wydatków, inwestycji i zdolności, a także rynku obronnego.

Ustęp 25, wręcz przeciwnie, wskazuje na wykorzystanie obronności do dalszej centralizacji Unii za pomocą dobrze znanych eufemizmów, takich jak „zapewnienie ambitnej unii geopolitycznej” lub „zwiększenie zdolności do autonomicznego działania w kontekście globalnej niestabilności, strategicznej konkurencji i zagrożeń dla bezpieczeństwa”.

Ten akapit jest pierwszy w porównaniu z pozostałymi dwoma, ale w każdym razie należy je połączyć – i odzwierciedlają one dwie sprzeczne wizje tego, jak Unia Europejska powinna ewoluować w nadchodzących latach.

Z drugiej strony, spotkanie poświęciło trzy akapity na wnioski dotyczące migracji. Pozytywnie odniesiono się do konserwatywnych kwestii skuteczniejszej ochrony granic zewnętrznych UE i zdecydowanej walki z przestępczością zorganizowaną, handlem ludźmi i przemytem, a także instrumentalizacji migracji jako zagrożenia hybrydowego.

W szczególności Rada Europejska zdecydowanie potępiła wszystkie tak zwane „ataki hybrydowe”, takie jak instrumentalizacja migrantów przez państwa trzecie w celach politycznych. Jest to związane z ryzykiem ponoszonym przez niektóre państwa członkowskie UE, takie jak Finlandia, w celu przeciwdziałania trwającym atakom hybrydowym na ich zewnętrznych granicach, przeprowadzanym przez Białoruś lub Federację Rosyjską.

Wreszcie, Rada Europejska starała się osiągnąć porozumienie w sprawie rewizji WRF na półmetku siedmioletniego budżetu na lata 2021-2027. W tym przypadku 26 państw członkowskich poparło dostosowania, choć w celu osiągnięcia jednomyślności decyzja została przełożona na początek przyszłego roku.

Węgry były państwem członkowskim, które zamroziło potwierdzenie. Pomimo faktu, że Komisja Europejska, za pośrednictwem swojego najwyższego urzędnika ds. sprawiedliwości, pana Reyndersa, ogłosiła zaledwie 24 godziny wcześniej, że część dotychczas zablokowanych funduszy Next Generation zostanie wypłacona na rzecz rządu Orbána, konserwatywny polityk mądrze trzymał swoje karty.

Przypomina nam to film „The Great Scout and Cathouse Thursday”, w którym różni bohaterowie nie ufają sobie nawzajem i spłacają swoje długi tylko wtedy, gdy są pewni, że nie zostaną oszukani przez swoich odpowiedników.

Głównym powodem zwiększenia budżetu UE jest wsparcie dla Ukrainy, „do 50 miliardów euro pożyczek i dotacji w ciągu najbliższych czterech lat”, według kanclerz Niemiec. UE musi jednak również przeznaczyć więcej pieniędzy na pomoc w procesie akcesyjnym państw Bałkanów Zachodnich oraz na zarządzanie migracją. Słaba polityka migracyjna i zarządzanie migracją w przeszłości kosztują dodatkowe zasoby w przyszłości.

Rada Europejska przeprowadziła „dogłębną debatę strategiczną” na temat prawdopodobnie najbardziej delikatnej obecnie kwestii geopolitycznej, konfliktu izraelsko-palestyńskiego na Bliskim Wschodzie, ale nie udało jej się dojść do porozumienia.

Źródło zdjęcia: Le Soir