
Ponad dwa lata po rozpoczęciu działalności rządu Meloniego, 3 czerwca doszło do pierwszego oficjalnego dwustronnego szczytu pomiędzy włoskim premierem a francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem, co stanowiło kamień milowy we francusko-włoskich stosunkach dyplomatycznych. Do tego momentu kontakty między dwoma przywódcami ograniczały się do nieformalnych okazji, odzwierciedlając przedłużającą się fazę dystansu politycznego, która często skutkowała prawdziwymi tarciami. Spotkanie zostało zatem zinterpretowane jako próba przezwyciężenia napięć z niedawnej przeszłości. Inicjatywa ta, według francuskich źródeł, była promowana przez samego Macrona w celu wznowienia dwustronnego dialogu. Pod koniec szczytu ogłoszono również, że nowe spotkanie odbędzie się we Francji w 2026 roku, co jest oznaką postępującej normalizacji stosunków.
PRECEDENSY I ROZBIEŻNOŚCI
Od początku rządu Meloniego stosunki między Włochami a Francją uległy pogorszeniu, naznaczone częstymi tarciami publicznymi, strategicznymi rozbieżnościami w UE i ochłodzeniem dwustronnej współpracy. Pierwszy krytyczny epizod datuje się na listopad 2022 r., kiedy to odmowa przyjęcia przez Włochy statku Ocean Viking skłoniła francuskiego ministra Darmanina do określenia stanowiska rządu jako „niedopuszczalnego” i zawieszenia redystrybucji uchodźców. Oznaczało to zerwanie tradycyjnej współpracy w sprawie migrantów. W międzyczasie Włochy przyjęły bardziej asertywną linię w Europie, z planem Mattei i centralną rolą w reformie paktu UE w sprawie imigracji, wzbudzając nieufność Paryża. Nieporozumienia pogorszyły się wraz z wykluczającymi wyborami dyplomatycznymi, takimi jak spotkanie Macron-Scholz-Zelensky w Pałacu Elizejskim (luty 2023 r.), które zirytowało Rzym z powodu wykluczenia. Również w 2023 r. francuska krytyka stała się ostrzejsza, z oskarżeniami wobec włoskiej polityki określanej jako „nieludzka” przez partię Macrona, podczas gdy Meloni odpowiedział, przypisując napięcia wewnętrznym kalkulacjom związanym z wyzwaniem z Le Pen. Pomimo epizodów współpracy technicznej, konfrontacja osiągnęła swój szczyt na szczycie G7 w czerwcu 2024 r., kiedy to odniesienie do aborcji w dokumencie końcowym zostało uznane przez Włochy za instrumentalizację dla francuskich celów wyborczych. Stanowiska różnią się również w sprawach międzynarodowych: Rzym zdystansował się od „chętnych” do wysłania wojsk do Ukrainy, wzbudzając gniew Macrona, który oskarżył Meloniego o rozpowszechnianie „fałszywych wiadomości”. Relacje między tymi dwoma krajami stały się zatem w ostatnich latach strukturalnie konfliktowe, naznaczone różnicami ideologicznymi i jednostronnymi wyborami, przy niewielkiej zbieżności w zakresie wspólnej wizji Europy.
TEMATY SPOTKANIA DWUSTRONNEGO
Podczas szczytu poruszono liczne kwestie o znaczeniu gospodarczym, przemysłowym i międzynarodowym. W obszarach takich jak konkurencyjność, polityka przemysłowa, transformacja energetyczna i współpraca w sektorze stalowym i motoryzacyjnym, pojawiła się znaczna zbieżność. Pozostają jednak rozbieżności w kwestiach strategicznych, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa europejskiego, wsparcia dla Ukrainy i zarządzania procesem pokojowym. Prezydent Macron powtórzył swoje poparcie dla „koalicji chętnych”, podczas gdy Włochy wyraziły zastrzeżenia, preferując podejścia wielostronne, które są mniej narażone na skutki operacyjne. Niemniej jednak, wspólne oświadczenie potwierdziło bezwarunkowe wsparcie dla Ukrainy, a także chęć wzmocnienia europejskiej obronności na poziomie przemysłowym i technologicznym. Omówiono również stosunki transatlantyckie i kryzys na Bliskim Wschodzie. Istniały wyraźne różnice w kwestii konfliktu izraelsko-palestyńskiego: podczas gdy Macron powtórzył swoje zaangażowanie w rozwiązanie „dwa narody, dwa państwa” i ewentualne uznanie Palestyny, stanowisko Włoch było bardziej ostrożne, podporządkowując wszelkie decyzje ewentualnemu wsparciu USA. Krótko mówiąc, szczyt stanowił znaczącą próbę ożywienia stosunków dwustronnych, które do tej pory były uwarunkowane tarciami ideologicznymi i rozbieżnościami strategicznymi. Pomimo utrzymujących się nieporozumień, zainicjowany dialog sygnalizuje wspólne pragnienie wzmocnienia współpracy w kluczowych kwestiach dla stabilności Unii Europejskiej, otwierając możliwość ewolucji w kierunku większej konwergencji politycznej.