fbpx

Putin używa migrantów jako broni

Polityka - 2 marca, 2024

Rosja wykorzystuje prywatne milicje w krajach afrykańskich do kontrolowania migracji do Europy i przekształcania jej w „broń” przeciwko Zachodowi. Nie tylko migranci pchają się do Finlandii z Rosji. Rosja poświęca się podkopywaniu Europy również poprzez przepływy migrantów przez Morze Śródziemne z Afryki.

Dokument wywiadowczy, o którym donosi Daily Telegraph, opisuje rosyjskie plany utworzenia 15-tysięcznych sił złożonych z byłych milicji w Libii w celu kontrolowania przepływu migrantów przez Morze Śródziemne.

Podejrzewa się, że Kreml ma już wpływ na kilka głównych szlaków prowadzących do Europy. Powodem, dla którego Rosja chce spróbować kontrolować przepływy migrantów do Europy, jest fakt, że kwestia ta jest przedmiotem gorących sporów w wielu krajach UE. Wysyłając setki tysięcy nowych migrantów do Europy, prezydent Władimir Putin tworzy więcej sprzeczności w Europie.

Destabilizacja UE poprzez zwiększenie liczby migrantów

Rosja próbuje zdestabilizować sytuację w Europie poprzez wypychanie migrantów na kontynent przy pomocy prywatnych armii, twierdzą źródła wywiadowcze.

Z pomocą sił paramilitarnych i prywatnych najemników, w tym niesławnej grupy Wagner, Rosja ma uciekać się do przemocy w już niepewnych krajach, takich jak Sudan, Mali, Libia, Burkina Faso i Republika Środkowoafrykańska. Ma to na celu zmuszenie ludzi do opuszczenia swoich domów i ucieczki w celu dotarcia do Europy po drugiej stronie Morza Śródziemnego.

Na mniejszą skalę miało to już miejsce na granicy z Finlandią, gdzie migranci przyjechali rowerami w środku bardzo mroźnej zimy do fińskich posterunków granicznych, aby ubiegać się o azyl. Finlandia odpowiedziała zamknięciem przejść granicznych, aby uniknąć przyjmowania wniosków o azyl.

Fiński premier Petteri Orpo powiedział, że jest jasne, że migranci przybywający na fińską granicę byli eskortowani przez rosyjski personel, chociaż Rosja zaprzecza tym twierdzeniom.

Wielu migrantów, którzy przybyli na fińską granicę, nie posiadało dokumentów tożsamości i innych dokumentów, takich jak bilety wyjaśniające, w jaki sposób dotarli do Finlandii w północnej Europie ze swoich ojczyzn w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

W ostatnich latach tysiące migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki przybyło na kontrole graniczne do krajów takich jak Polska, Litwa i Łotwa. Przybyli z Białorusi, najpierw podróżując przez Rosję.

Agencja straży granicznej UE, Frontex, stwierdziła, że Rosja wykorzystuje migrację „jako dźwignię w większej grze o władzę, aby wywrzeć presję” na swoich przeciwnikach na Zachodzie, donosi Daily Mail.

Zwiększony poziom konfliktu w krajach europejskich w związku z polityką migracyjną może być korzystny dla Rosji, odwracając uwagę od wspierania Ukrainy. A co za tym idzie, rosyjski reżim prawdopodobnie ma nadzieję, że podziały powstaną również wewnątrz i pomiędzy państwami członkowskimi UE w kwestii woli wspierania Ukrainy w wojnie agresji, którą Rosja rozpoczęła dwa lata temu.

Plan Putina wydaje się zatem polegać na tym, że kierując duże przepływy migrantów przez Morze Śródziemne do krajów UE, poparcie dla Ukrainy spadnie.

Rosyjska współpraca z bojówkami

Rosja już współpracuje z bojówkami i najemnikami uczestniczącymi w wojnie domowej w Libii. Podejrzewa się ich o bliską współpracę z przemytnikami ludzi, którzy wysyłają Afrykańczyków w rozklekotanych łodziach z wybrzeży Afryki do Europy.

Źródło bezpieczeństwa cytowane w raporcie wywiadowczym powiedziało, że ktokolwiek zdoła kontrolować szlaki przemytu ludzi do Europy, może również wpłynąć na zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego w czerwcu. Dzięki tej namacalnej operacji wywierania wpływu, program ruchu wyborczego może być ukierunkowany na konflikt między aktywizmem azylowym a sprzeciwem wobec zwiększonej imigracji.

Największy wolumen od 2016 r.

Jeśli chodzi o to, jak duże są te liczby, Frontex uważa, że w 2023 r. doszło do 380 000 nielegalnych przekroczeń granicy, co jest największą liczbą od czasu wielkiej fali migrantów w 2016 r.