fbpx

Nieuchronny upadek kolejnego „zielonego” szwedzkiego przemysłu

Energia - 2 listopada, 2025

Jeszcze nie opadł kurz po katastrofie Northvolt, a Szwecja przygotowuje się na kolejne poważne „zielone” bankructwo.
W marcu Northvolt, niedoszły „zielony” producent akumulatorów do samochodów elektrycznych, zbudowany w oparciu o środki z publicznego funduszu klimatycznego UE i szwedzkich podatników, ogłosił niewypłacalność po prawie dwóch latach narastających skandali i niepowodzeń. Ta poważna porażka dla tak zwanej zielonej transformacji była największym pojedynczym bankructwem w Szwecji od ponad 80 lat i została porównana do krachu Kreugera z 1932 r.
Teraz dzwon bije dla Stegry, rzekomego pioniera „zielonej” stali – produkowanej przy minimalnej emisji dwutlenku węgla, zarówno ze źródeł energii, jak i samego procesu produkcyjnego.
Tak reklamowała się Stegra, założona jako H2 Green Steel w 2020 roku. Jej pierwszymi zalotnikami były, podobnie jak w przypadku Northvolt, osoby powiązane zarówno z establishmentem politycznym, finansami, jak i mediami. Perspektywy firmy jako lidera zielonej transformacji sprawiły, że w prasie było o niej głośno, ale Stegra długo pozostawała w cieniu Northvolt.
Zielona stal wyląduje w tym samym koszu, co zielone baterie
Cel Stegry jest taki sam, jak w przypadku większości projektów związanych z klimatem – zmniejszenie emisji dwutlenku węgla na różnych etapach produkcji lub użytkowania produktu. Produkcja stali jest notorycznie energochłonnym przedsięwzięciem i naturalnie wiąże się z nią spora ilość zanieczyszczeń. Jednocześnie jest to powszechnie niezbędny materiał dla wszystkich nowoczesnych potrzeb budowlanych i produkcyjnych. W związku z tym w dobie świadomości klimatycznej sensowne jest wykorzystanie możliwości bezemisyjnej stali, która może szturmem podbić światowy rynek.
Ma to zostać osiągnięte poprzez wykorzystanie wodoru zamiast węgla i/lub gazu ziemnego w procesie znanym jako redukcja, który jest sposobem oczyszczania rudy żelaza przed przekształceniem jej w stal. Ambicją Stegry jest również wykorzystanie wodoru w procesach grzewczych, a wszystko to ma być możliwe dzięki odnawialnym źródłom energii, takim jak energia wiatrowa i wodna. Teoretycznie jest to solidne dążenie, ale jak się okazuje, wizja ta napotkała przeszkody nie do pokonania na drodze do jej realizacji.
Zielona transformacja w Szwecji była powszechnie zapowiadana przez media i establishment polityczny z katastrofalnymi skutkami, co zostało udokumentowane na tej stronie wcześniej w innych artykułach, takich jak te dotyczące wspomnianego wcześniej producenta baterii Northvolt. Krytycy Stegry i ich zielonej stali byli w dużej mierze tacy sami, jak krytycy zbankrutowanych niedoszłych rewolucjonistów akumulatorowych. Ekonomiści tacy jak Christian Sandström i Magnus Henrekson spędzili dużą część ostatnich kilku lat, dając się poznać jako jedni z nielicznych sceptyków w debacie publicznej na temat modelu biznesowego tych firm, a zwłaszcza sposobu, w jaki wykorzystują one pieniądze publiczne, poprzez pożyczki, dotacje i bezpośrednie finansowanie przez rząd i UE.
Sandström, który przeanalizował niepowodzenia przemysłowe zielonej transformacji w ramach swojej dokumentacji trwającej „zielonej bańki” w Szwecji i Europie, argumentuje, że Stegra jest wyjątkowo przewartościowana – mimo że niczego nie wyprodukowała. Podczas gdy firma ma wycenę prawie dwóch trzecich państwowego (prawdziwego) producenta stali SSAB, jej deficyty znacznie przekraczają tę wartość. Podobieństwa do Northvolt są oszałamiające i pokazują, że istnieje systematyczna porażka w podejściu do rzekomo niezbędnej zielonej fali przemysłowej w Szwecji. Sandström był jednym z najbardziej znanych krytyków Northvolt i trafnie przewidział, z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, ich bankructwo w marcu z zaledwie kilkudniowym marginesem błędu.
Ta systemowa porażka przejawia się w niezdolności do wyznaczania osiągalnych celów dla tych zielonych firm. Ludzie stojący za nimi rzadko są rutynowymi przedsiębiorcami, ale zamiast tego idealistycznymi inwestorami venture capital, którzy chcą wykorzystać zieloną falę z pomysłami, które mogą brzmieć dobrze na papierze dla przeciętnego dziennikarza i polityka. W ten sposób udało im się sprzedać „zielone” linie produkcyjne i recyklingowe do akumulatorów pojazdów elektrycznych z Northvolt i jest to ta sama formuła, w jaki sposób sprzedali pomysł stojący za „zieloną” stalą Stegra. Wszystkie te miliardy euro, a niewiele lub nic do pokazania w zakresie produkcji.
Magnus Henrekson skrytykował rozwiązanie wodorowe, na które stawia Stegra, jako niezwykle energochłonne, znacznie bardziej niż zwykła produkcja stali. Szacuje się, że zakład produkcyjny w Boden w północnej Szwecji (kolejny analogiczny do Northvolt, który był również ściśle powiązany z północnym miastem Skellefteå i jego lokalną gospodarką), ze względu na wykorzystanie wodoru, będzie wymagał tak dużej ilości energii, że nie tylko pośrednio zwiększy emisje, ale także stworzy sytuację nie do utrzymania dla dostaw energii w północnej Szwecji.
Co więcej, Stegra nalegała na metodę wodorową, która po eksperymentalnym wprowadzeniu przez innych producentów stali w Europie, jest obecnie wycofywana na przykład w Niemczech ze względów ekonomicznych. Podczas gdy inne firmy stalowe muszą być ekonomicznie opłacalne, Stegra nie – jest to projekt o atrakcyjności politycznej, któremu przez lata udawało się zapewnić finansowanie publiczne w taki czy inny sposób. Do niedawna.
Boden zmierza do rynsztoka
Północna Szwecja, Norrland, boryka się z wieloma problemami gospodarczymi, które sprawiają, że jest ona podatna na nadmierne obietnice przedsiębiorców, którzy wabią polityków i lokalne media do wątpliwych projektów. Polityczne dziedzictwo zakorzenionej socjaldemokracji tworzy również niezachwianą wiarę w zdolność inwestycji publicznych do tworzenia trwałych systemów. Jeśli dodamy do tego inwestorów venture capital, stworzymy również pozory zrównoważonego rozwoju, ponieważ przypomina to współpracę między sektorem publicznym i prywatnym, być może zdolną do uniknięcia pułapek, w które mogą wpaść tylko publiczne lub tylko prywatne przedsiębiorstwa.
Są to psychologiczne i polityczne powody stojące za zieloną porażką w Szwecji, ale istnieje również prosty fakt, że energia elektryczna jest tania w Norrland, ponieważ to właśnie tam wytwarzana jest większość energii w Szwecji. Dokładniej mówiąc, energia odnawialna w postaci energii wodnej, a w ostatnich latach energii wiatrowej. Różne wady szwedzkiej sieci elektrycznej, a także jednolity rynek UE sprawiają, że Norrland wyróżnia się na tle reszty Szwecji tym, jak tania jest energia, co czyni ten słabo zaludniony region atrakcyjnym dla nowych zakładów przemysłowych – szczególnie dla bardzo wymagających gałęzi przemysłu ciężkiego i technicznego.
Miasto Boden, jedna z wielu przygranicznych gmin na wybrzeżu, chwaliło przybycie Stegry lub H2 Green Steel, jak było znane w 2020 roku. Obecnie, przechodząc podobny rozwój jak wybrana przez Northvolt miejscowość Skellefteå, miasto zgromadziło dług w wysokości miliarda SEK (100 milionów euro) z powodu inwestycji w infrastrukturę i usługi publiczne, które prawdopodobnie nigdy się nie zwrócą. Chociaż Stegra nigdy nie była tak duża jak Northvolt, który zatrudniał tysiące pracowników, nadal istnieją tysiące potencjalnych miejsc pracy, które zostały obiecane Bodenowi, ale nigdy nie zostały zrealizowane.Pozostaje sprawdzić, kiedy (a nie czy) Stegra przyzna się do niewypłacalności, czy ta klęska będzie ostatnim razem, gdy szwedzkie media i politycy zostali oszukani przez zielonych kapitalistów. Po raz kolejny przegranymi są zwykli uczciwi ludzie i przedsiębiorcy ze Szwecji