fbpx

Szwecja ma wreszcie własny kanon kulturowy

Budowanie konserwatywnej Europy - 6 września, 2025

Szwecja w końcu otrzymała swój szeroko dyskutowany kanon kulturowy. Składa się on z listy 100 dzieł i zjawisk społecznych, które są uważane za wyróżniające szwedzką historię, kulturę i życie społeczne na różne sposoby. 50 dzieł pochodzi z literatury, sztuki i muzyki. Z kolei 50 zjawisk społecznych pochodzi z religii, wynalazków i życia społecznego.

Niektóre rzeczy zawarte w tym kanonie kulturowym sięgają nawet chrześcijańskiego średniowiecza. Szwedzkie teksty prawne z XIII wieku są również włączone do kanonu. Te teksty prawne są uważane za pierwsze dłuższe teksty napisane w języku szwedzkim (a nie w kościelnej łacinie). Czysta fikcja ma swój punkt wyjścia w słynnym XVII-wiecznym wierszu, ale następnie koncentruje się na powieści z końca XIX wieku i początku XX wieku.

Jeśli chodzi o zjawiska społeczne, uwzględniono szwedzki „urlop ojcowski”, tj. okres płatnego urlopu rodzicielskiego, z którego może skorzystać tylko ojciec dziecka, a nie matka. Byłby to znak świadomości, która wcześnie istniała w szwedzkim społeczeństwie na temat korzyści płynących z równości płci w domu. Przykładami innych zjawisk, które zostały włączone do kanonu, są Nagroda Nobla, budynek szwedzkiego parlamentu, Vasaloppet (bieg narciarski) i słownik Akademii Szwedzkiej.

Reakcje na ten szwedzki kanon kulturowy były liczne i zróżnicowane. Niektórzy uważają, że lista jest rozwodniona. Inni uważają, że dziwne jest uwzględnienie reform społecznych, takich jak urlop ojcowski. Uważają, że należy bardziej skupić się na sztuce i literaturze. I prawdą jest, że istnieje kilka wielkich dzieł literackich, które nie zostały uwzględnione. Z kilkoma wyjątkami, często popularni XIX-wieczni poeci są widoczni przez swoją nieobecność.

Można jednak argumentować za szerokim zakresem tego kanonu. Wydaje się, że wiele osób ma trudności ze śledzeniem, co oznacza słowo kultura, a przede wszystkim, co umieszczamy w tym słowie, gdy mówimy o kulturze narodowej.

Słowo kultura ma dwa podstawowe znaczenia. Po pierwsze, oznacza produkcję estetyczną: literaturę, malarstwo, architekturę, muzykę. Ale oznacza również wzorce życia, język i wartości, które charakteryzują konkretną cywilizację. Często mylimy te dwa znaczenia, gdy mówimy o różnych kulturach naszych krajów lub ogólnie o naszej zachodniej kulturze.

Należy na przykład zauważyć, że kiedy sieć badawcza World Values Survey konstruuje swoją słynną mapę kulturową świata, na której różne narody są umieszczane w różnych sferach kulturowych, to właśnie wartości i style życia znajdują się w centrum. Nie chodzi o muzykę i literaturę. W ten sam sposób myślimy o kulturze, gdy mówimy o starciach kulturowych, które mają obecnie miejsce w Europie Zachodniej z powodu współczesnej imigracji. To właśnie różnice między, z jednej strony, indywidualistyczną i zsekularyzowaną Europą Zachodnią (i ogólnie Zachodem) a, z drugiej strony, tradycjonalistycznym i bardziej autorytarnie nastawionym światem muzułmańskim, na które zwracamy uwagę i o które być może się martwimy. A kiedy mówimy, że my, Europejczycy, musimy bronić naszych nowoczesnych wartości związanych z jednostką, wolną przedsiębiorczością i pewnością prawną, możemy również powiedzieć, że musimy bronić naszej wspólnej zachodniej kultury w sensie wartości i porządku społecznego.

Nie jest więc nierozsądne, że zjawiska społeczne, które świadczą o postępowym myśleniu, które charakteryzowało Szwecję przez tak długi czas, są również włączone do kanonu kulturowego.

Interesującym faktem jest to, że lewica polityczna miała trudności z docenieniem tego projektu. Podstawowym powodem jest prawdopodobnie to, że sam projekt zakłada, że Szwecja – podobnie jak wszystkie inne kraje w Europie – jest i była identyfikowalnym narodem. Nawet jeśli kraj ten jest obecnie częścią globalnego porządku, nawet jeśli jest częścią UE i NATO i nawet jeśli Szwecja była aktywnym i entuzjastycznym członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych przez tak długi czas, Szwecja nadal jest specyficznym narodem z własnym językiem i własną kulturą.

Jest to niewiarygodnie nieznośne dla sił politycznych, dla których wszelki nacjonalizm jest wyrazem złej woli i zła. Niestety kojarzą oni nacjonalizm z agresją i uciskiem. Nie są w stanie dostrzec, że nacjonalizm zawsze ma niezbywalną wartość, ponieważ stanowi niezbędny element samoopieki narodu. Aby naród mógł przetrwać, musi do pewnego stopnia potwierdzić swoje własne istnienie i własną kulturę. Może się to odbywać jednocześnie z afirmowaniem otwartości na świat zewnętrzny i szacunku dla innych ludzi i narodów. Ale w czasach globalizacji, wolnego handlu i migracji, brak troski o własny naród i kulturę ostatecznie staje się samookaleczeniem.

Jest to złożoność, której pewne siły polityczne nie są w stanie przetworzyć. Nie rozumieją, że nasz nowoczesny, umiędzynarodowiony świat wymaga pewnej dozy troski o własne interesy.

Dlatego też lewica polityczna od początku nie lubiła tego projektu. Szwedzki kanon kulturowy może ujawnić to, czemu pewne siły polityczne próbowały zaprzeczyć przez kilka dekad: Szwecja ma szwedzką historię. Szwecja ma nie tylko szwedzką historię. Szwecja ma również szwedzką kulturę. Szwecja ma kilku szwedzkich pisarzy. Wśród tych pisarzy są również ludzie, którzy byli zarówno konserwatywni, jak i nacjonalistyczni. Oznacza to, że Szwecja nie ma perskiej ani kurdyjskiej historii. Oznacza to, że to przodkowie Szwedów zbudowali ten kraj, a nie imigranci. Nie musimy z tego powodu mówić „nie” imigracji. Ale jest niezaprzeczalnym faktem, że Szwecja jest szwedzka od tysiąca lat (i dłużej, jeśli chcesz) i że Szwedzi mają historię, która jest tylko ich.

Wszystko to może wydawać się oczywiste i powinno być uważane za oczywiste, ale tak nie jest.

Od lat 70. szwedzkie elity miały trudności z nacjonalizmem. Miały trudności ze szwedzkim poczuciem własnej wartości. Był to jeden z powodów, dla których Szwecja miała niemal niekontrolowaną imigrację w latach 2000-2015. Później inne kraje Europy Zachodniej dołączyły do tego smutnego wyścigu, ale Szwecja była na początku z ideą, że moralnie właściwą rzeczą jest szerokie otwarcie swoich granic.

Jednym z argumentów wysuwanych wówczas w celu uzasadnienia tych gwałtownych zmian w kraju było to, że nigdy nie istniała jednorodna szwedzka Szwecja. Naukowcy, liderzy opinii i politycy przedstawili wiele sofistycznych argumentów, aby udowodnić nieistnienie szwedzkiej Szwecji. „Szwecja zawsze miała imigrantów”, mówili na przykład. Co oczywiście jest prawdą, ale pytanie brzmi, jak duża powinna ona być. „Szwedzka kultura zawsze się zmieniała”, mówili. Co jest oczywistą prawdą, ale nie oznacza to, że wszelkiego rodzaju zmiany powinny być mile widziane. „Kultura narodowa nie może być zdefiniowana i umieszczona w pudełku”, co również jest prawdą. Nie oznacza to jednak, że nie ma kultur narodowych lub że nie możemy ich w jakiś sposób opisać i dokonać rozróżnienia między różnymi kulturami.

Ale teraz istnieje szwedzki kanon kulturowy. Jest on naprawdę oparty na szwedzkiej kulturze historycznej. Nikt nie musiał definiować szwedzkiej kultury, aby stworzyć ten kanon. Nikt nie musiał zaprzeczać, że szwedzka kultura narodowa jest różnorodna i czasami sprzeczna. A ponieważ żadne zjawiska kulturowe, które były młodsze niż 50 lat, nie mogły zostać włączone do tego kanonu, stało się również tak, że wszystko w nim jest prawdziwie szwedzkie. Rozległa imigracja, która miała miejsce w Szwecji w ciągu ostatnich 50 lat, nie jest zauważalna w tym kanonie kulturowym.

A to oznacza, że jest teraz oficjalną prawdą, że Szwecja ma szwedzkie pochodzenie. Że to Szwedzi są właścicielami swojej historii. To Szwedzi są właścicielami swojej kultury.

A wszystko to jest cenne, gdy kraj próbuje się teraz naprawić po 50 latach samookaleczenia.