Podczas gdy w pierwszej części staraliśmy się naświetlić historyczną i ekonomiczną konstrukcję Unii Europejskiej poprzez analizę państw zachodnich (twórców projektu europejskiego i głównych promotorów europejskiej dyscypliny fiskalnej), w drugiej części postanowiliśmy przeanalizować sytuację z perspektywy długu publicznego i pozostałych państw na starym kontynencie. Szczególnym przypadkiem jest Europa Wschodnia, region, który został naznaczony przejściem od gospodarki planowej do gospodarki rynkowej, oraz kraje byłego bloku sowieckiego, które stopniowo integrowały się ze strukturami Unii, przynosząc ze sobą znaczny potencjał gospodarczy, ale także słabości systemowe.
Ta druga część ma na celu analizę tego, w jaki sposób nowe państwa członkowskie odniosły się do zachodniego modelu gospodarczego, jak zarządzały długiem publicznym w kontekście procesów konwergencji oraz jaki wpływ miały polityki oszczędnościowe, prywatyzacyjne i reformatorskie na rządy państw Europy Wschodniej. Podejmiemy również próbę wyjaśnienia północnoeuropejskiego modelu gospodarczego, odzwierciedlającego model południowoeuropejski i wyspiarski, a także wpływu rozszerzenia UE na europejską równowagę budżetową, pojawienia się nowych regionalnych centrów gospodarczych, skorelowanych z przemianami wywołanymi przez ostatnie wydarzenia, które wystawiają UE na próbę (kryzys energetyczny, pandemia i konflikt na Ukrainie). Pytanie, na które chcemy uzyskać odpowiedź, dotyczy tego, czy i w jaki sposób UE może utrzymać swoją spójność gospodarczą i polityczną w coraz bardziej zróżnicowanej przestrzeni, w której dług publiczny, poziomy rozwoju i priorytety krajowe są nadal głęboko nierówne.
Europa Północna: dobrobyt dzięki innowacjom i skutecznemu państwu opiekuńczemu
Jeśli myślimy o Europie Zachodniej jako o gospodarczym sercu Unii Europejskiej, możemy powiedzieć, że Europa Północna (składająca się z Islandii, Norwegii, Szwecji, Finlandii i Danii) jest jej trzeźwym umysłem. W całej historii kraje Europy Północnej odniosły sukces tam, gdzie reszta kontynentu próbowała, ale nie udało im się połączyć wydajności wolnego rynku z hojnym i funkcjonalnym państwem opiekuńczym. W większości raportów ekonomicznych nordycki model gospodarczy jest często opisywany jako „najbardziej udana synteza kapitalizmu i solidarności”. W krajach tych rządy wspierają innowacje, dług publiczny jest utrzymywany pod kontrolą, a zaufanie społeczne (tj. poziom wzajemnego szacunku między obywatelami a instytucjami) osiąga rekordowe poziomy.
Szwecja jest zdecydowanie europejskim liderem w dziedzinie zielonej i cyfrowej gospodarki, z jednym z najniższych długów publicznych w UE (około 31,5% PKB). Szwedzki model opiera się na połączeniu dyscypliny fiskalnej, innowacji technologicznych i inwestycji społecznych. Obszary, które wnoszą wartość dodaną do szwedzkiej gospodarki to technologia i cyfryzacja, edukacja i przemysł ekologiczny. Firmy takie jak Ericsson, Klarna i Spotify sprawiły, że Szwecja stała się globalnym centrum innowacji. Jeśli chodzi o przemysł ekologiczny, Szwecja zainwestowała znaczne środki w energię wiatrową, recykling i zrównoważony transport. Bezpłatny, zorientowany na krytyczne myślenie program edukacyjny zapewnia wykwalifikowaną siłę roboczą. Z perspektywy obszarów, w których Szwecja ma braki, możemy wymienić tradycyjny przemysł ciężki i rolnictwo, które straciły na znaczeniu na rzecz automatyzacji i outsourcingu. Przez wiele lat Szwecja słynęła z przemysłu metalurgicznego i produkcji papieru, ale wraz z wdrożeniem ekologicznych, niezanieczyszczających projektów, branże te dramatycznie spadły. Szwedzkie rolnictwo pozostaje zależne od importu i dotacji. Jeśli chodzi o politykę społeczną, Szwecja przeznacza około 30% swojego PKB na ochronę socjalną. Świadczenia socjalne obejmują wsparcie dla edukacji i mieszkalnictwa, hojny urlop rodzicielski i powszechną publiczną opiekę zdrowotną. W wyniku tej polityki Szwecja ma jeden z najniższych wskaźników ubóstwa na świecie i silną spójność społeczną.

Kiedy mówimy o Danii, możemy powiedzieć, że jest to fascynujący przypadek. Duńskie państwo utrzymuje niewielką administrację, ale zapewnia rozległe usługi publiczne. Duński dług publiczny wynosi 35,5% PKB, a Danii udało się przekształcić państwo opiekuńcze w wydajny mechanizm. Energia odnawialna (Vestas, gigant energii wiatrowej), przemysł morski (Maersk, światowy lider transportu kontenerowego), IT i biotechnologia (sektory doświadczające gwałtownego wzrostu) to obszary, w których duńska gospodarka przoduje. Po stronie minusów możemy wymienić branżę budowlaną (dotkniętą wysokimi kosztami pracy) i tradycyjne rolnictwo, które traci na globalnej konkurencyjności. Na froncie społecznym Dania oferuje powszechną pomoc w zakresie edukacji i bezrobocia, zdrowia, ale uzależnia tę pomoc od aktywnego uczestnictwa obywateli w rynku pracy („flexicurity”). Rezultatem jest stopa zatrudnienia przekraczająca 75% i stabilne zadłużenie, wspierane przez solidną bazę podatkową.
Z długiem publicznym na poziomie 73,9% PKB, Finlandia jest bardziej narażona ekonomicznie niż jej północni sąsiedzi, ale pozostaje przykładem odpowiedzialnego zarządzania. Przez wiele dziesięcioleci ZSRR był głównym partnerem handlowym Finlandii, ale po upadku ZSRR Finlandia odrodziła się dzięki edukacji i technologii. Leśnictwo i zasoby naturalne (zrównoważona eksploatacja i eksport ekologicznego know-how), technologia (dziedzictwo Nokii stworzyło solidną infrastrukturę start-upową) i edukacja (skoncentrowana na krytycznym myśleniu, fiński system edukacji jest uważany za najlepszy na świecie) są mocnymi stronami gospodarczymi i społecznymi Finlandii. Po upadku Nokii, tradycyjny przemysł elektroniczny znacznie podupadł, a sektor bankowy, skonsolidowany poprzez fuzje, nie jest mocną stroną Finlandii. Kładąc nacisk na równe szanse i innowacje, fińskie państwo inwestuje ponad 28% PKB w usługi socjalne, a kryzysy gospodarcze, czy to regionalne, czy globalne, zawsze były traktowane jako okazja do reform, a nie oszczędności.
Królestwo Norwegii jest częścią Europejskiego Obszaru Gospodarczego, choć nie jest członkiem UE. Jako przykład zarządzania zasobami naturalnymi, z długiem publicznym w wysokości 39% PKB, Norwegia posiada największy państwowy fundusz majątkowy na świecie (ponad 1,5 bln USD). Usługi finansowe i cyfrowe, energia wodna i technologie morskie, wraz ze znacznymi rezerwami ropy naftowej i gazu ziemnego (zarządzanymi w sposób zrównoważony), są kluczowymi czynnikami napędzającymi norweską gospodarkę. Prawie 35% budżetu, który Norwegia przeznacza na finansowanie ochrony socjalnej, pochodzi w dużej mierze z przychodów państwowego funduszu majątkowego, a nie z długu, co skutkuje absolutną stabilnością fiskalną i gospodarką gotową na transformację po wydobyciu ropy naftowej.
Islandia dokonała spektakularnego powrotu po niszczycielskim kryzysie bankowym z 2008 r., koncentrując się na zielonych technologiach, energii geotermalnej i turystyce. Z długiem publicznym na poziomie 67% PKB, fiński model fiskalny jest obecnie jednym z najbardziej ostrożnych na świecie, a państwo nauczyło się trudnej lekcji nadmiernego powiększania sektora finansowego.
Kraje nordyckie pokazują nam, że dobrobyt można osiągnąć poprzez edukację, przejrzystość i uczciwość. Utrzymując dług publiczny na niskim poziomie, ludność ma zaufanie do instytucji, a ponieważ korupcja prawie nie istnieje, można stworzyć zdrowe środowisko gospodarcze. To zdrowe środowisko gospodarcze jest modelem, który Unia Europejska stara się rozszerzyć poprzez reformy strukturalne, ale który pozostaje trudny do zastosowania na południu lub wschodzie UE, gdzie czynniki kulturowe i historyczne są zupełnie inne.
Europa Południowa, kruche piękno zadłużonych gospodarek
Jeśli północ symbolizuje wydajność, południe Europy symbolizuje złożoność. Grecja, Cypr, Włochy, Hiszpania i Portugalia to kraje o silnych tradycjach historycznych, ale z gospodarkami naznaczonymi sztywnością strukturalną, patronatem politycznym i wysoką presją społeczną. Południowa część UE została najbardziej dotknięta kryzysami finansowymi w latach 2008-2013, co ujawniło jej zależność od turystyki, konsumpcji krajowej i nadmiernych wydatków publicznych. Można powiedzieć, że kraje na południu UE cierpią z powodu fatalnej kombinacji: biurokratycznych struktur, niskiej produktywności i wysokiego zadłużenia. Jednak ich potencjał turystyczny, kulturowy i ludzki jest ogromny. Kryzys zmusił południowych przywódców do nauczenia się dyscypliny fiskalnej, a reformy w zakresie cyfryzacji i zielonej energii oferują nową szansę na modernizację.
Włochy są paradoksem zadłużonego dobrobytu, z zadłużeniem wynoszącym 137,3% PKB. Włochy są symbolem paradoksu południa, rozwiniętej, ale chronicznie wrażliwej gospodarki. Przemysł w północnych Włoszech (Lombardia, Emilia-Romania) jest jednym z najbardziej konkurencyjnych na świecie, podczas gdy południowa część (Mezzogiorno) pozostaje słabo rozwinięta. Turystyka i gastronomia, przemysł motoryzacyjny, design, moda i dobra luksusowe to obszary, które dodają wartości włoskiej gospodarce. Biurokracja i endemiczna korupcja w administracji, wraz z rolnictwem, są słabymi punktami Włoch. Włochy przeznaczają ponad 29% PKB na ochronę socjalną, ale nieefektywność systemu i uchylanie się od płacenia podatków zwiększają zadłużenie. Kolejne kryzysy polityczne i brak reform strukturalnych utrzymują stan chronicznej stagnacji.
Hiszpanię, z zadłużeniem wynoszącym 100,6% PKB, można scharakteryzować dwoma terminami: transformacja i podatność na zagrożenia. W 2000 r. doświadczyła spektakularnego wzrostu, ale kryzys na rynku nieruchomości z 2008 r. rzucił hiszpańską gospodarkę na kolana. Reformy fiskalne przyniosły jednak ożywienie oparte na eksporcie i turystyce. Z 80 milionami odwiedzających rocznie, turystyka jest jednym z obszarów wartości dodanej dla hiszpańskiej gospodarki. Oprócz turystyki, energia odnawialna (słoneczna i wiatrowa) oraz przemysł motoryzacyjny i tekstylny pobudzają gospodarkę Półwyspu Iberyjskiego. Analitycy twierdzą, że słabości Hiszpanii leżą w sektorze bankowym, który ucierpiał w wyniku kryzysu zadłużenia, oraz w sektorze budowlanym. Hiszpania boryka się z wysokim bezrobociem, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Dwadzieścia osiem procent krajowego budżetu przeznaczane jest na pomoc społeczną, a kryzys kataloński i rozdrobnienie polityczne pogłębiły wewnętrzną polaryzację.

Po tym, jak w 2011 r. Portugalia znalazła się na skraju bankructwa, stała się przykładem wychodzenia z kryzysu poprzez reformy. Można powiedzieć, że Portugalczycy nauczyli się dyscypliny po kryzysie. Chociaż dług publiczny wynosi 112% PKB, gospodarka stale rośnie, a Lizbona przyciąga inwestycje w technologie, turystykę i energię odnawialną. Polityka społeczna jest zrównoważona, z alokacjami na poziomie 26% PKB, a sukces Portugalii wynika w dużej mierze ze współpracy z UE i efektywnego zarządzania funduszami europejskimi
Z długiem publicznym wynoszącym 142,2% PKB, Grecja jest symbolem europejskiego kryzysu zadłużenia. Kraj ten przeszedł najpoważniejszy kryzys gospodarczy w najnowszej historii Europy w latach 2009-2018, tracąc jedną czwartą swojego PKB. Turystyka, która stanowi 25% PKB, oraz transport morski (Grecja ma jedną z największych flot handlowych na świecie) utrzymują kraj na powierzchni. Lokalny grecki przemysł został zdziesiątkowany przez oszczędności, a sektor publiczny jest uważany za skorumpowany i nieefektywny. Zob. dochodzenie Prokuratury Europejskiej w sprawie sprzeniewierzenia funduszy europejskich przeznaczonych dla sektora rolnego, w które zamieszani byli wysocy rangą greccy urzędnicy. Grecja osiągnęła powolną stabilizację, która wymagała trzech finansowych programów ratunkowych. Niestety, koszty społeczne były ogromne, a kraj doświadczył alarmujących wskaźników bezrobocia, spadku wskaźnika urodzeń i masowej migracji obywateli na Zachód.
Cypr, mikropaństwo zależne od usług finansowych i turystyki, ma zadłużenie w wysokości 85% PKB. Kryzys finansowy z 2013 r., wywołany ekspozycją na grecki dług, doprowadził do szybkich reform. Obecnie cypryjska gospodarka rozwija się umiarkowanie, wspierana przez inwestycje zagraniczne i IT.
Europa Środkowo-Wschodnia: między konwergencją a niestabilnością
Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria reprezentują historię szybkiej transformacji w ciągu ostatnich trzech dekad. Po upadku komunizmu w 1989 r. kraje te przeszły od gospodarki planowej do gospodarki rynkowej, od reżimów autorytarnych do funkcjonalnych demokracji oraz od izolacji do integracji europejskiej. Niskie koszty pracy, dostęp do funduszy europejskich i przyspieszony rozwój przemysłowy sprawiają, że kraje te są motorem wzrostu UE. Ale za tym sukcesem kryją się słabości, takie jak słabo rozwinięta infrastruktura społeczna, zależność od kapitału zagranicznego i model wzrostu oparty na konsumpcji, a nie na innowacjach.
Polska jest wschodnim tygrysem UE. Z długiem publicznym na poziomie 49,2% PKB, Polska jest największym i najbardziej stabilnym krajem w Europie Wschodniej. Jej gospodarka rozwija się stabilnie, bez większych recesji, stając się filarem regionu. Zmodernizowane rolnictwo, przemysł motoryzacyjny i elektroniczny, IT i outsourcing to obszary, w których Polacy przodują. Ze względu na europejską politykę klimatyczną sektor wydobywczy (zwłaszcza wydobycie węgla) podupada. Państwo przeznacza około 23% PKB na ochronę socjalną, ale z naciskiem na wsparcie rodziny poprzez zasiłki na dzieci i dotacje. Polski model gospodarczy łączy kapitalizm rynkowy z nacjonalizmem gospodarczym. Pod względem politycznym Polska doświadcza napięć związanych z praworządnością, ale mimo to ma solidną gospodarkę z wyłaniającą się klasą średnią i zrównoważonym zadłużeniem.

Kiedy mówimy Republika Czeska, mówimy środkowoeuropejska dyscyplina. Z długiem publicznym na poziomie 44% PKB, Czechy mają jedną z najsilniejszych gospodarek w regionie. Standard życia jest zbliżony do austriackiego i wynika ze zróżnicowanego przemysłu i sprawnej administracji. Turystyka miejska i medyczna, sprzęt elektroniczny i mechaniczny oraz przemysł motoryzacyjny to tylko trzy z sektorów gospodarki, które sprawiają, że Republika Czeska jest stabilnym gospodarczo krajem. Przy wydatkach wynoszących około 25% budżetu, rząd utrzymuje ostrożne opodatkowanie i zrównoważoną politykę społeczną, pokazując, że dyscyplina i przejrzystość mogą przekształcić postkomunistyczną gospodarkę w dojrzałą gospodarkę europejską.
Słowacja (zadłużenie na poziomie 57% PKB) jest zintegrowana z zachodnimi łańcuchami produkcyjnymi i silnie uzależniona od przemysłu motoryzacyjnego. Przystąpienie do strefy euro narzuciło rygorystyczną dyscyplinę fiskalną, która ograniczyła elastyczność monetarną. Z małą gospodarką, ale dobrze połączoną z Niemcami i Czechami, głównym wyzwaniem dla Słowacji jest nadmierna zależność od jednego sektora (motoryzacyjnego) i odpływ siły roboczej.
Węgry (dług publiczny na poziomie 76% PKB) podążały zmienną ścieżką gospodarczą. Rząd połączył inwestycje zagraniczne z polityczną kontrolą nad gospodarką. Drobni przedsiębiorcy, media i edukacja dotknięte upolitycznieniem to minusy węgierskiej gospodarki. Z drugiej strony Węgry przodują w branży motoryzacyjnej, energetycznej, rolniczej, farmaceutycznej i IT. Chociaż rząd inwestuje 27% swojego budżetu w politykę społeczną, nierówności regionalne utrzymują się. Strukturalnym problemem dla europejskiej konwergencji jest to, że choć wzrost gospodarczy jest realny, swobody instytucjonalne ulegają erozji.
Kiedy w Rumunii upadł reżim komunistyczny, kraj ten nie miał zadłużenia zagranicznego. Obecnie dług publiczny, zgłoszony na koniec trzeciego kwartału 2024 r., wyniósł około 53,1% PKB, a modele makroekonomiczne i prognozy ekspertów szacują, że dług może osiągnąć blisko 59-60% PKB do końca tego roku. Szacunki sugerują, że przy deficycie przekraczającym 8% w 2025 r. próg 60% może zostać przekroczony. Wzrost długu publicznego wynika głównie z bardzo dużego deficytu budżetowego (według ESA 9,3% PKB w 2024 r.), napędzanego wzrostem emerytur i wynagrodzeń w sektorze publicznym, a także wzrostem wydatków bieżących. Rumunia boryka się z wysokimi kosztami odsetek; analizując pożyczki wśród krajów członkowskich, Rumunia płaci najwyższe stopy procentowe w UE. Kwestie te były wielokrotnie podkreślane przez instytucje europejskie i agencje ratingowe, które ostrzegały decydentów. Rząd próbuje obecnie wdrożyć reformy gospodarcze, ale ich efekty nie są jeszcze odczuwalne. Kwestia niezreformowanej specjalnej ustawy emerytalnej może wkrótce doprowadzić do utraty ponad 200 milionów euro z PNNR. Komisja Europejska zaostrzyła procedury wobec Rumunii z powodu jej nadmiernego deficytu. Jeśli dług ostatecznie przekroczy 60% PKB, porównania z innymi krajami UE ulegną zmianie, a Rumunia nie będzie już krajem o „niskim zadłużeniu” w stosunku do średniej UE.
Utrzymujące się ubóstwo, ale stabilność fiskalna sprawiają, że Bułgaria (z długiem publicznym wynoszącym zaledwie 26,7% PKB) jest mistrzem dyscypliny fiskalnej, co pozwoliło jej przystąpić do euro 1 stycznia 2026 r. Niskie wydatki publiczne, niskie płace i masowa migracja są w rzeczywistości drugą stroną sukcesu. Bułgaria ma duży problem z infrastrukturą, opieką zdrowotną i edukacją. Z drugiej strony przoduje w branży IT, outsourcingu i turystyce. Bułgaria ma najniższy odsetek PKB przeznaczany na ochronę socjalną w UE, wynoszący 18%, co utrzymuje zadłużenie na niskim poziomie, ale podkreśla nierówności społeczne.
Europa Środkowo-Wschodnia jest „laboratorium europejskiej konwergencji”. Kraje wschodnie szybko się rozwijają, ale nie skonsolidowały jeszcze zrównoważonego modelu rozwoju wewnętrznego. Pozostają zależne od inwestycji zagranicznych i funduszy UE, co czyni ich gospodarki podatnymi na wstrząsy zewnętrzne.

Irlandia, Malta, Litwa, Łotwa i Estonia, małe lub geograficznie odizolowane państwa o strategicznej roli w Unii Europejskiej, są częścią Europy peryferyjnej i wyspiarskiej. Gospodarki tych państw pokazują, jak elastyczność i cyfryzacja mogą zrekompensować niewielki rozmiar rynku krajowego.
Z długiem publicznym na poziomie 83% PKB, ale ogromnym PKB na mieszkańca dzięki obecności międzynarodowych korporacji zza Atlantyku, Irlandia jest cudem fiskalnym. Kryzys bankowy z 2008 r. przekształcił Dublin w globalne centrum technologiczne i finansowe. Niezwykle atrakcyjna polityka podatkowa (12,5% podatku od osób prawnych) przyciągnęła ogromne inwestycje, ale także krytykę ze strony UE dotyczącą „dumpingu podatkowego”. Irlandia jest wyraźnym przykładem na to, że elastyczność fiskalna może przekształcić peryferyjne państwo w gospodarcze supermocarstwo.
Z zadłużeniem wynoszącym 52% PKB, Malta jest gospodarką opartą głównie na turystyce, technologiach morskich i usługach finansowych. Dzięki elastycznym regulacjom wyspa jest ważnym ośrodkiem dla firm z branży gier online i blockchain. Chociaż jej niewielki rozmiar czyni ją podatną na wstrząsy zewnętrzne, Malta ma wysoki PKB na mieszkańca i funkcjonalny system społeczny.
Kraje bałtyckie są dobrym przykładem odporności i cyfryzacji. Estonia (21,4% zadłużenia) jest światowym pionierem w zarządzaniu cyfrowym, z w 100% internetowym systemem e-obywatelstwa i administracji. Łotwa (39,9%) i Litwa (38,3%) mają dynamiczne gospodarki z ogromnymi inwestycjami w IT, energię i logistykę. Kraje te przeszły przez poważny kryzys w 2009 roku, ale wyszły z niego dzięki reformom i innowacjom. Cyfryzacja stała się ich symbolem odporności, a członkostwo w NATO i UE zapewnia im strategiczną stabilność.
Dług, solidarność i przyszłość Unii Europejskiej
Po prawie siedmiu dekadach integracji Unia Europejska jest mozaiką historii, kultur i modeli gospodarczych. Analiza długu publicznego państw członkowskich ujawnia prostą, ale głęboką rzeczywistość: nie ma jednej Europy, ale raczej kilka współistniejących Europ. Poziom zadłużenia odzwierciedla strukturę gospodarczą i priorytety społeczne każdego kraju. Kraje północne i zachodnie mogą utrzymać wysoki poziom zadłużenia dzięki swojej produktywności i zaufaniu do instytucji, podczas gdy kraje południowe i wschodnie, z niskim lub umiarkowanym poziomem zadłużenia, mają słabości strukturalne i deficyty społeczne. Politykę społeczną na poziomie krajów członkowskich można scharakteryzować jako wahającą się między hojnością a stabilnością. Dlatego też różnice są ogromne. Francja, Szwecja i Dania inwestują ponad 30% swojego PKB w ochronę socjalną, podczas gdy Rumunia i Bułgaria ledwo przekraczają 20%. Ta asymetria tworzy Europę nierówności, w której standard życia waha się od 10 000 euro do ponad 60 000 euro na mieszkańca. Co więcej, kryzysy nie zniszczyły Unii, ale ją wzmocniły. Ale jakie są wyzwania na przyszłość? Po pierwsze, z demograficznego punktu widzenia, starzejące się społeczeństwo będzie wywierać presję na systemy emerytalne, a cyfryzacja stworzy coraz większe różnice między Północą a Południem, jeśli inwestycje w edukację nie zostaną ujednolicone. Transformacja ekologiczna wygeneruje ogromne koszty, ale także możliwości. Jednak bez solidarności fiskalnej i wspólnej polityki fiskalnej strefa euro pozostanie niekompletna.
Przyszłość Unii leży pomiędzy integracją a tożsamością. Europa stoi przed fundamentalnym dylematem: czy może istnieć unia gospodarcza bez prawdziwej unii politycznej? Codzienna rzeczywistość dostarcza odpowiedzi: chociaż napięcia rosną, współzależność jest zbyt silna, aby pozwolić na fragmentację. Dlatego Unia Europejska jest dziś złożonym organizmem, zbudowanym na kompromisie i adaptacji. Dług publiczny państw członkowskich nie jest tylko kwestią liczb, ale odzwierciedla wspólną historię od powojennych ruin do jednej z najbardziej wyrafinowanych konstrukcji gospodarczych na świecie. Europa Zachodnia oferuje stabilność, Europa Północna oferuje inspirację, Europa Południowa przypomina nam o kruchości, a Europa Wschodnia daje nadzieję. Razem, regiony te tworzą Europę, która, choć niedoskonała, pozostaje najbardziej ambitnym eksperymentem solidarności gospodarczej we współczesnej historii.